Gdańsk: mężczyzna, który wykorzystywał seksualnie swoje dzieci trafi do specjalnego ośrodka

Gdański sąd apelacyjny uznał Roberta M., który wykorzystywał seksualnie swoją córkę oraz syna i kręcił filmy pornograficzne z ich udziałem, za osobę stwarzającą bardzo wysokie zagrożenie. Sąd zdecydował o umieszczeniu mężczyzny w specjalnym ośrodku w Gostyninie.

2017-10-24, 11:02

Gdańsk: mężczyzna, który wykorzystywał seksualnie swoje dzieci trafi do specjalnego ośrodka
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: IAR/Krystian Dobuszyński

Pochodzący z Kołobrzegu, mający dziś 52 lata, Robert M. w lipcu 2016 r. skończył odsiadywać 10-letni wyrok za przestępstwa seksualne popełnione na swoich dzieciach.

M. odsiadywał karę w Areszcie Śledczym w Starogardzie Gdańskim. Dyrektor aresztu wystąpił do sądu o uznanie mężczyzny za osobę stwarzającą zagrożenie i skierowanie go do Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. W połowie kwietnia ub.r. Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał mężczyznę za osobę niebezpieczną, ale nałożył na niego obowiązek poddania się terapii odwykowej w warunkach wolnościowych.

Od tej decyzji dyrektor aresztu, a także prokuratura odwołali się do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. W apelacji podniesiono m.in., że wydając swoje postanowienie sąd niższej instancji oparł się na opinii biegłych, która zawierała błędy. Sąd Apelacyjny w Gdańsku powołał nowy zespół biegłych i – opierając się na tej opinii - we wtorek uznał, iż Robert M. stwarza tak poważne zagrożenie, że powinien zostać umieszczony w ośrodku w Gostyninie.

Roberta M. skazano za to, że przez 10 lat - od trzeciego roku życia córki - wykorzystywał ją seksualnie. Mężczyzna został ponadto uznany za winnego wykorzystywania seksualnego syna, nagrywania filmów pornograficznych z udziałem swoich dzieci i rozpowszechniania ich przez internet.

REKLAMA

pg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej