Rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości nieprzyjęty na doktorat, bo "marketingowo nie przysłuży się wydziałowi". "Niebywały skandal"

Rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości Jan Kanthak nie został przyjęty na doktorat na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Rada Wydziału jednostki stwierdziła, że zatrudnienie Kanthaka może zaszkodzić wizerunkowi uczelni.

2017-10-25, 07:06

Rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości nieprzyjęty na doktorat, bo "marketingowo nie przysłuży się wydziałowi". "Niebywały skandal"
Jan Kanthak. Foto: MINISTERSTWO SPRAWIEDLIWOŚCI/TWITTER.COM

Jan Kanthak wcześniej pracował jako asystent w Departamencie Legislacyjnym MS oraz jako szef gabinetu politycznego ministra Zbigniewa Ziobry. W październiku został rzecznikiem resortu.

Młody absolwent prawa miał pracować na uczelni na pół etatu. Podczas dyskusji na Radzie Wydziału podkreślano, że ukończył on studia z oceną bardzo dobrą. Wniosek o przyjęcie absolwenta zgłosił prof. Radosław Giętkowski. Profesor Jan Grajewski zasugerował, że przyjęcie osoby, która miała styczność z tworzeniem ustaw reformujących sądownictwo to nienajlepszy  pomysł.

- Czy jest w interesie wydziału zatrudniene osoby, która być może będzie kojarzyć się z niszczeniem sądownictwa w Polsce? – pytał profesor.

Prof. Grzegorz Wierczyński, stwierdził, że zatrudnienie Kanthaka "marketingowo nie przysłuży się wydziałowi". Prof. Andrzej Szmyt, zwrócił uwagę, że "ważne jest, jak nas będą postrzegać na zewnątrz, poprzez nasze konkretne pociągnięcia".

REKLAMA

"Niebywały skandal. Uniwersytet Gdański blokuje karierę @JanKanthak tylko dlatego, że współpracuje z MS" - napisał na Twitterze były rzecznik MS, obecnie cżłonek komisji reprywatyzacyjnej, Sebastian Kaleta.

Gazeta Wyborcza/wpolityce.pl/dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej