Krzysztof Putra

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra odrzuca zarzuty ze strony ministra finansów, że obecne problemy gospodarcze wynikają między innymi z zaniechań rządu Prawa i Sprawiedliwości. W piątek Jacek Rostowski stwierdził, że obecna sytuacja byłaby lepsza, gdyby PiS zdecydowało się wprowadzić euro i dokonać niezbędnych reform podczas koniunktury gospodarczej.

Poseł PiS, który był gościem Sygnałów Dnia w Programie 1 Polskiego Radia, stwierdził, że słowa ministra to demagogia. Zarzucił mu, że nie przygotował ani reformy finansów publicznych, ani zmian w systemie podatkowym. Według Putry, PO próbuje wprowadzać zmiany tylko poprzez komisję Przyjazne Państwo, co komplikuje system podatkowy.

Zdaniem polityka PiS, obwinianie przez ministra przeciwników politycznych jest nieeleganckie. Krzysztof Putra stwierdził, że to za rządów jego partii wzrost gospodarczy był wysoki, a podatki zostały uproszczone. Tymczasem - zdaniem gościa Sygnałów Dnia - za rządów ministra Rostowskiego gospodarka raczej się zwija niż rozwija.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra przyjmuje z zadowoleniem deklarację nowego szefa resortu sprawiedliwości o wątpliwościach co do rozdziału funkcji ministra i prokuratora generalnego. Andrzej Czuma powiedział w Sygnałach Dnia w Programie 1 Polskiego Radia, że nie będzie się spieszył z decyzją w tej sprawie.

REKLAMA

Polityk PiS - kolejny gość Sygnałów Dnia, podkreślił, że Polska - po zaledwie 20 latach demokracji - nie jest jeszcze gotowa na taką zmianę. Jak podkreślił, rozdzielanie tych funkcji byłoby błędem. Gość Sygnałów uważa, że Andrzej Czuma - jako człowiek roztropny i z olbrzymim doświadczeniem - ma tego świadomość stąd jego dzisiejsza wypowiedź.

Krzysztof Putra podkreślił, że na starcie nowy minister może liczyć na kredyt zaufania ze strony PiS. Dodał, że jego partia krytykuje Czumę raczej za prowadzenie obrad sejmowej komisji do zbadania nacisków na służby specjalnej. Gość Sygnałów zarzucił byłemu przewodniczącemu tego gremium niedopuszczanie do głosu opozycji.