Ekstraklasa: Piast wygrywa po sześciu meczach bez zwycięstwa

Piast Gliwice pokonał na własnym stadionie Wisłę Płock 2:1 w sobotnim meczu 14. kolejki Ekstraklasy. Gliwiczanie wygrali trzeci raz w tym sezonie. Na ligowe zwycięstwo czekali od 26 sierpnia, kiedy na wyjeździe pokonali Jagiellonię Białystok.

2017-10-28, 18:05

Ekstraklasa: Piast wygrywa po sześciu meczach bez zwycięstwa

Posłuchaj

Zdaniem pomocnika gliwickiej drużyny Mateusza Maka, to zasłużone zwycięstwo (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Płocczanie przyjechali do Gliwic mając dwa razy tyle punktów co gospodarze i zajmując miejsce w tabeli o 10 pozycji wyższe. W poprzedniej kolejce pokonali na wyjeździe Śląsk Wrocław.

Gliwiccy kibice już przed pierwszym gwizdkiem japońskiego sędziego domagali się od swojej drużyny zwycięstwa. Pierwszy kwadrans nie dostarczył im wielu emocji, pod obiema bramkami nic ciekawego się nie działo. W 17. minucie płoccy obrońcy nie upilnowali w swoim polu karny napastnika rywali Michala Papadopulosa i Czech głową pokonał bramkarza po podaniu Martina Bukaty.

Późniejszy okres przewagi gości ograniczył się do posiadania piłki i kilku dośrodkowań. Cofnięty Piast skutecznie się bronił, a 10 minut przed przerwą wyprowadził akcję, po której Stojan Vranjes miał okazję do podwyższenia prowadzenia. Tym razem jednak Seweryn Kiełpin obronił.

Na drugą część goście wyszli z wyraźnym zadaniem szybkiego odrobienia straty, jednak pierwsi groźną sytuację wypracowali przeciwnicy – po silnym strzale Patryka Dziczka piłkę na róg wybił Kiełpin.

REKLAMA

Potem znów „Nafciarze” w ataku pozycyjnym zamykali ekipę trenera Waldemara Fornalika na jej połowie boiska. Dopięli swego w 62. minucie, kiedy do centry Giorgio Merebaszwilego najwyżej wyskoczył wprowadzony w przerwie Jose Kante i doprowadził do wyrównania.

Wisła nie zamierzała poprzestać na jednym punkcie, gospodarzom też zależało na komplecie punktów, co dało interesujące pół godziny gry.

Skuteczniejsi okazali się gliwiczanie. Co prawda w 71. minucie płocki bramkarz uprzedził Macieja Jankowskiego w wyścigu do piłki, ale jeszcze w tej samej akcji wyjmował ją z siatki po uderzeniu Bukaty.

Tym razem piłkarze Piasta nie dali już sobie wydrzeć prowadzenia, utrzymali korzystny wynik do końca i wygrali po raz pierwszy pod kierunkiem trenera Fornalika.

REKLAMA

Piast Gliwice - Wisła Płock 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Michal Papadopulos (17.), 1:1 Jose Kante (62.), 2:1 Martin Bukata (71.)

Piast: Dobrivoj Rusov - Martin Konczkowski, Uros Korun, Marcin Pietrowski, Dario Rugasevic - Joel Valencia (83. Mateusz Mak), Aleksandar Sedlar, Stojan Vranjes (63. Maciej Jankowski), Patryk Dziczek, Martin Bukata - Michal Papadopulos (90+3. Karol Angielski)

Wisła: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Damian Byrtek, Bartłomiej Sielewski, Arkadiusz Reca - Konrad Michalak, Damian Szymański, Nico Varela (72. Semir Stilic), Dominik Furman (79. Mateusz Piątkowski), Giorgi Merebaszwili - Kamil Biliński (46. Jose Kante)

bor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej