„Jeśli ktoś grozi Izraelowi, grozi również nam”

Angela Merkel przemawiała przed połączonymi izbami amerykańakiego Kongresu jako pierwszy niemiecki przywódca od czasów Konrada Adenauera w 1957 roku.

"Bomba nuklearna w rękach prezydenta Iranu, który zaprzecza Holokaustowi, grozi Izraelowi i odmawia mu prawa do istnienia, jest nie do zaakceptowania" - powiedziała Merkel. "Jeśli ktoś grozi Izraelowi, grozi również nam" - podkreśliła.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel podziękowała Stanom Zjednoczonym za pomoc przy obaleniu muru berlińskiego. Zaznaczyła, że upadek muru nie byłby możliwy bez Stanów Zjednoczonych. Podziękowała amerykańskim przyjaciołom, którym - jak powiedziała - nigdy nie zapomni tej przysługi.

Niemiecka kanclerz oddała także hołd wszystkim ofiarom Holokaustu. Przypomniała, że 9 listopada jest datą obalenia muru berlińskiego, ale również "nocy kryształowej", podczas której doszło do pogromu niemieckich Żydów. Jak podkreśliła, tamte wydarzenia były "zerwaniem z cywilizacją".

Angela Merkel wyraziła zadowolenie z podpisania przez prezydenta Czech traktatu z Lizbony - co umożliwi jego wejście w życie. Powiedziała, że Unia Europejska stanie się dzięki temu silniejsza i sprawniejsza, a dla Stanów Zjednocznych będzie i godnym zaufania partnerem.

REKLAMA

Niemiecka kanclerz zakończyła przemówienie po angielsku. Nawiązując do Dzwonu Wolności w Filadelfii - symbolu wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych - podkreśliła, że wolność nie jest dana na zawsze, lecz trzeba jej stale bronić. I właśnie w obronie wolności Stany Zjednoczone i Niemcy pozostaną wiarygodnymi partnerami - przekonywała Merkel.

Przemówienie kanclerz zakończyły owacje na stojąco.
Wcześniej Angela Merkel spotkała się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Barackiem Obamą.

(ak,iar,pap)