NBA: Gortat dobrze, Washington źle. Chicago Bulls wreszcie wygrało, Dallas i Atlanta na dnie.
Marcin Gortat zdobył 15 punktów, ale jego Washington Wizards przegrali czwarty mecz w sezonie. Tym razem z mistrzami konferencji wschodniej ubiegłego sezonu - Cleveland Cavaliers 122:130. Spory w tym udział LeBrona Jamesa, który zaliczył aż 57 punktów.
2017-11-04, 08:21
Gortat na parkiecie przebywał 28 minut i trafił sześć z siedmiu rzutów z gry oraz trzy z czterech wolnych. Jego dorobek uzupełnia pięć zbiórek, przechwyt i blok. Miał także dwie straty i popełnił dwa faule.
Wizards w starciu z finalistami poprzednich rozrywek prowadzili tylko momentami w pierwszej kwarcie. Później cały czas utrzymywała się przewaga Cavaliers, którzy w trzeciej kwarcie wygrywali nawet piętnastoma punktami.
Klasą dla siebie był ich lider - LeBron James, który trafił 23 z 34 rzutów z gry i miał także 11 zbiórek, siedem asyst, trzy przechwyty i dwa bloki. "King James" został w piątek najmłodszym zawodnikiem w historii NBA, który w swojej karierze przekroczył 29 000 pkt.
- Nigdy wcześniej nie czułem się tak dobry. Miałem wrażenie, że każdy mój rzut znajdzie drogę do kosza. Rywale chyba chcieli, żebym rzucał, bo nie podwajali mnie w kryciu. Pewnie myśleli, że w końcu zacznę pudłować. W sumie mieli rację, pomyliłem się 11 razy - powiedział James, który pułap 50 punktów w meczu osiągnął po raz 11. Jego rekord kariery to 61 pkt.
Wśród pokonanych najlepszy był Bradley Beal - 36 pkt. John Wall miał 15 asyst, ale zdobył tylko 13 punktów.
Po słabym początku sezonu na odpowiednie obroty wskoczyli już Boston Celtics. Mecz z Oklahoma City Thunder wygrany 101:94 był siódmym z rzędu ich zwycięstem, dzięki czemu prowadzą w konferencji wschodniej.
Duet Kyrie Irving - Al Horford zdobył 45 punktów. Wśród gości na swoim poziomie zagrali Paul George (25 punktów) i Russell Westbrook (19 punktów i 11 asyst). Znacznie gorzej poradził sobie trzeci z wielkiego trio OKC - Carmelo Anthony, który tym razem zanotował tylko 10 "oczek".
REKLAMA
Najbardziej dramatyczny przebieg miała rywalizacja w Pepsi Center, gdzie Denver Nuggets mierzyli się z Miami Heat. "Żary" prowadziły jeszcze 12 sekund przed końcem, ale wtedy na linii rzutów wolnych pojawił się center zespołu z Kolorado - Paul Millsap. Wykorzystał oba rzuty i dzięki temu jego zespół odniósł cenne zwycięstwo 95:94.
Wciąż nie radzą sobie Atlanta Hawks, ale na samym dnie ligi zameldowali się Dallas Mavericks. "Jastrzębie" miały minionej nocy bardzo trudne zadanie, bo stanęły naprzeciw koszykarzy Houston Rockets. Kluczem do sukcesu, jak zwykle w konfrontacjach z "Rakietami", jest powstrzymanie Jamesa Hardena. Tym razem się to nie udało, bo brodaty super-strzelec gości zdobył 29 punktów i miał 11 asyst. Rockets wygrali 119:104.
REKLAMA
Niżej od Atlanty w hierarchii całej ligi są tylko Dallas Mavericks. "Rumaki" w meczu z New Orleans Pelicans trafiły na dobrze dysponowany duet DaMarcus Cousins - Anthony Davis. "Boogie" zdobył 20 punktów, ale dołożył do tego aż 22! zbiórki dominując całkowicie sytuację pod obiema tablicami. Davis, który z powodu kontuzji stacił już kilka spotkań od początku sezonu, wrócił na swój pułap, kończąc mecz z dorobkiem 30 punktów i 13 zbiórek.
Po raz pierwszy od blisko czterech lat więcej zwycięstw niż porażek mają na koncie koszykarze Philadelphia 76ers (5-4). W piątek we własnej hali wygrali z zespołem Indiana Pacers 121:110. Poprzednio dodatnim bilansem mogli się pochwalić 13 listopada 2013 roku.
Największa w tym zasługa JJ Redicka i Bena Simmonsa. Pierwszy zdobył 31 punktów, Simmons, który stracił przez kontuzję cały ubiegły sezon, w tym zaliczył drugie już triple-double (14 punktów, 11 zbiórek i 11 asyst).
REKLAMA
Wyniki piątkowych meczów:
Detroit Pistons - Milwaukee Bucks 105:96
(Drummond 24, Bradley 23, Harris 13 - Antetokounmpo 29, Brogdon 21, Middleton 16)
Orlando Magic - Chicago Bulls 83:105
(Fournier 21, Vucevic 14, Gordon 11 - Holiday 19, Nwaba 16, Markkanen 13)
Philadelphia 76ers - Indiana Pacers 121:110
(Redick 31, Covington 22, Embiid 18 - Oladipo 31, Bogdanovic 21, Young 15)
REKLAMA
Washington Wizards - Cleveland Cavaliers 122:130
(Beal 36, Oubre Jr. 21, Gortat 15 - James 57, Rose 20, Crowder 17)
Atlanta Hawks - Houston Rockets 104:119
(Bazemore 18, Schroder 16, Prince 16 - Harden 29, Mbah a Moute 20, Gordon 20)
New York Knicks - Phoenix Suns 120:107
(Porzingis 37, Hardaway Jr. 21, Kanter 16 - Booker 34, Chandler 15, Jackson 13)
Dallas Mavericks - New Orleans Pelicans 94:99
(Barnes 26, Smith Jr. 16, Barea 13 - Davis 30, Cousins 20, Moore 11)
REKLAMA
San Antonio Spurs - Charlotte Hornets 108:101
(Forbes 22, Gay 20, Mills 17 - Lamb 27, Howard 20, Bacon 18)
Denver Nuggets - Miami Heat 95:94
(Millsap 27, Jokic 19, Mudiay 12 - Dragic 25, Johnson 15, Waiters 15)
Utah Jazz - Toronto Raptors 100:109
(Mitchell 25, Hood 17, Gobert 15 - DeRozan 37, Lowry 15, Powell 15)
Oklahoma City Thunder - Boston Celtics 94:101
(George 25, Westbrook 19, Grant 11 - Irving 25, Horford 20, Tatum 13)
REKLAMA
Los Angeles Lakers - Brooklyn Nets 124:112
(Lopez 34, Kuzma 21, Clarkson 19 - Crabbe 25, Hollis-Jefferson 21, Russell 17)
Tabele:
EASTERN CONFERENCE
ATLANTIC DIVISION
Z P Proc.
1. Boston 7 2 .778
2. Toronto 5 3 .625
3. Philadelphia 5 4 .556
4. NY Knicks 4 4 .500
5. Brooklyn 3 6 .333
CENTRAL DIVISION
1. Detroit 6 3 .667
2. Indiana 5 4 .556
3. Cleveland 4 5 .444
4. Milwaukee 4 5 .444
5. Chicago 2 5 .286
SOUTHEAST DIVISION
1. Orlando 6 3 .667
2. Charlotte 5 4 .556
3. Washington 4 4 .500
4. Miami 3 5 .375
5. Atlanta 1 8 .111
WESTERN CONFERENCE
NORTHWEST DIVISION
1. Minnesota 5 3 .625
2. Utah 5 4 .556
3. Portland 5 4 .556
4. Denver 5 4 .556
5. Oklahoma City 4 4 .500
PACIFIC DIVISION
1. LA Clippers 5 2 .714
2. Golden State 6 3 .667
3. LA Lakers 4 5 .444
4. Phoenix 4 5 .444
5. Sacramento 1 7 .125
SOUTHWEST DIVISION
1. Houston 7 3 .700
2. Memphis 5 3 .625
3. San Antonio 5 4 .556
4. New Orleans 4 5 .444
5. Dallas 1 9 .100
Piotr Tokarski, PAP, PolskieRadio.pl
REKLAMA