PŚ w Wiśle. Czego może chcieć od skoków taki gość jak Stoch? "Polski Orzeł" chce odlecieć z wdziękiem
Wielkimi skokami zbliża się sezon zimowy Pucharu Świata na skoczniach narciarskich. W minionym wiele sukcesów odniósł Kamil Stoch, m.in. wygrywając Turniej Czterech Skoczni, z kolegami z drużyny zdobywając mistrzostwo świata, a klasyfikację generalną Pucharu Świata kończąc na drugim stopniu podium. Jak będzie teraz? Z naszym mistrzem rozmawiał Andrzej Grabowski.
2017-11-07, 11:36
Posłuchaj
Latem Stoch spisywał się "w kratkę” - jego najlepszym wynikiem było 7. miejsce w Klingenthal, najgorszym - 31. w Wiśle.
- Pod względem wyników lato nie było dla mnie jakieś wybitne, ale ja miałem inne założenia, inne cele. To były bardziej cele zadaniowe, które ustaliliśmy z trenerem na początku przygotowań. Miałem się skupić tylko na pracy nad pewnymi elementami - zaznacza podwójny mistrz olimpijski.
Powiązany Artykuł

Skoki narciarskie: Maciej Kot wskakuje w zimowy sezon na różowych nartach
O jakie elementy chodzi? - Nie chcę się rozdrabniać, tych elementów jest sporo. Zawsze staram się udoskonalać swoje skoki, chcę żeby były coraz lepsze wizualnie, jakościowo i odległościowo. Nie potrafię podać tylko jednego elementu - dodaje skoczek z Zębu.
Parafrazując tekst pewnej piosenki, czego może chcieć od skoków taki ktoś jak Stoch? - Tego co zawsze, czyli czerpania radości z tego co robię. Oczywiście chcę osiągać dobre wyniki, ale nie chcę przy tym zatracać swojej osobowości, ani miłości do tego co robię - odpowiada Stoch.
REKLAMA
Pierwsze zawody Pucharu Świata odbędą się 18 listopada w Wiśle.
Stoch jest znanym fanem piłkarzy Liverpoolu. Jak może porównać trenera "The Reds" Juergena Kloppa ze szkoleniowcem polskich skoczków Stefanem Horngacherem? Ile czasu ma na spełnianie swoich pozasportowych pasji? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
bor
REKLAMA