Nowa świecka tradycja po chińsku
11 dnia 11 miesiąca w Chinach obchodzony jest Dzień Singla.
2009-11-11, 09:57
Chińczycy wierzą, iż jedynka jest najbardziej samotną z liczb. 11 dnia 11 miesiąca w Chinach obchodzony jest Dzień Singla.
Życie w pojedynkę, niegdyś stanowiące w Państwie Środka temat tabu, obecnie spędza sen z powiek młodych Chińczyków, którzy karierę przedkładają nad życie osobiste.
Dzień Singla zaczął być obchodzony w Chinach na początku lat 90-ych XX wieku. Tradycja ta rozpowszechniła się głównie w metropoliach.
Chińczycy przywiązują dużą wagę do symboliki liczb - wyjaśnia 28-letnia Zhang Yin, także singielka.
"Ósemka powszechnie w Chinach uznawana jest za cyfrę przynoszącą szczęście. Jedynka jest symbolem stanu wolnego. Stąd 11 dzień 11 miesiąca, czyli nagromadzenie aż czterech jedynek, uznawany jest za Dzień Singla, choć moim zdaniem to święto głównie ma wymiar komercyjny" - dodaje Zhang.
Ola Żdżarska - Polka, która w Pekinie organizuje popularne na Zachodzie szybkie randki, czyli "speed dating" - uważa, że w chińskim społeczeństwie jest coraz więcej singielek, a główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest emancypacja Chinek.
"W kulturze chińskiej mąż jest najważniejszy w rodzinie. Nowoczesne Chinki nie chcą się na to zgodzić, dlatego trudno jest im znaleźć męża" - mówi Ola Żdżarska.
Zdaniem znawców tematu, Dzień Singla najlepiej spędzić na randce. Na tych, którym akurat dziś nie uda się zjeść kolacji przy świecach w towarzystwie przyszłej żony lub męża, w wielu chińskich miastach czekają specjalne imprezy, na które wstęp mają tylko single.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA