Stowarzyszenie Marszu Niepodległości odcina się od słów rzecznika Młodzieży Wszechpolskiej
- Stowarzyszenie Marszu Niepodległości nie utożsamia się z wypowiedzią rzecznika Młodzieży Wszechpolskiej Mateusza Pławskiego i ją odrzuca - powiedział rzecznik Stowarzyszenia Damian Kita. - To wypowiedź bardziej osoby, niż organizacji - dodał.
2017-11-13, 13:59
Damian Kita odniósł się w ten sposób do słów Pławskiego, który powiedział portalowi DoRzeczy.pl m.in., "że osoba czarnoskóra nie jest Polakiem". Rzecznik Stowarzyszenia Marszu Niepodległości powiedział w Telewizji Republika , że jest to osobista opinia Pławskiego. - Myślę, że to była wypowiedź bardziej osoby, niż organizacji. Czekamy jeszcze na odpowiedź i stanowisko Młodzieży Wszechpolskiej w tej sprawie – powiedział. - Jest to wypowiedź, z którą ja w żadnym wypadku się nie utożsamiam. Stowarzyszenie Marszu Niepodległości również nie i je odrzuca - dodał.
- Polakiem jest każdy, kto na to pracuje i kto przejmuje całe polskie dziedzictwo kulturowe - podkreślił Kita. - Nasza historia i kultura na przestrzeni wieków jest na tyle wielowątkowa, że byłoby niesprawiedliwie posługiwać się taką retoryką - zaznaczył.
Co dalej z rzecznikiem MW?
Pytany, jakie będą konsekwencje dla Pławskiego, ponieważ jeden z organizatorów marszu złożył formalny wniosek o wykluczenie go z Komitetu Organizacyjnego Marszu Niepodległości, Kita powiedział: - Musi się zebrać zarząd i także walne zebranie. Takie są organy i procedury związane ze statusem stowarzyszenia.
Podkreślił także, że jest "to nauczka dla nas wszystkich". - Będąc organizatorami marszu ciąży na nas duża odpowiedzialność - przyznał Kita. - Powinniśmy być ruchem nowoczesnym, w tym dobrym rozumieniu; tzn. że staramy się odnaleźć pewne idee w zmieniającej się rzeczywistością, jednak filary powinniśmy zachować - dodał.
REKLAMA
Kontrowersyjny wywiad
11 listopada pod hasłem "My chcemy Boga" ulicami stolicy przeszedł Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowe. Według oficjalnych danych uczestniczyło w nim ok. 60 tys. osób. Przebiegł spokojnie. Manifestujący nieśli różne transparenty, jedna z grup także takie z radykalnymi hasłami: "Biała Europa", "Europa tylko dla białych" czy "Wszyscy różni, wszyscy biali".
Portal DoRzeczy.pl zapytał o te hasła Mateusza Pławskiego. - Ja tych zdjęć nie widziałem. Jako jeden z organizatorów, byłem z przodu marszu. Uważamy, że czynnik rasowy, czynnik etniczny jest bardzo ważny, mimo że rasistami nie jesteśmy. Jesteśmy zdania, że w dzisiejszym świecie, gdzie kultury i etniczności się mieszają, trzeba ten czynnik też podkreślać, natomiast wspomnianych zdjęć nie widziałem. Niestety dyskurs publiczny został przesunięty mocno w lewo, i każdego kto mówi o takich kwestiach jak kolor skóry czy ogólnie etniczność, próbuje się dyskredytować. W haśle "Biała Europa" nie ma naszym zdaniem nic złego - powiedział.
Zapytany, czy to oznacza, że każda rasa powinna zostać na swoim kontynencie, a ktoś o innym kolorze skóry nie może być Polakiem, Pławski powiedział: - My patrzymy na naród całościowo, jako Młodzież Wszechpolska uważamy, że ważne są trzy czynniki – wspólnie czynnik kulturowy i religijny, czynnik polityczny i czynnik etniczny. Uważamy, że powinna funkcjonować dwustronna identyfikacja i dlatego jednak uważamy, że osoba czarnoskóra nie jest Polakiem.
Pławski: doszło do nadinterpretacji
Po tej wypowiedzi na oficjalnym koncie MN na Twitterze podano w niedzielę, że prezes Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz zgłosił wniosek o usunięcie Pławskiego z zarządu stowarzyszenia.
REKLAMA
Sam Pławski tłumaczył na Twitterze, że jego słowa zostały opacznie zrozumiane. - Doszło do nadinterpretacji, a sformułowania jakich użyłem nie odzwierciedlają stanowiska Młodzieży Wszechpolskiej. Podczas wywiadu wyraźnie stwierdziłem, że "jedna rasa nie jest lepsza od drugiej", czym zdecydowanie podkreśliłem, że nie jesteśmy rasistami - napisał.
Dodał, że zdaje sobie sprawę, iż szum medialny wywołany tą wypowiedzią mógł negatywnie wpłynąć na wizerunek Młodzieży Wszechpolskiej oraz całego środowiska i dlatego oddaje się do dyspozycji organizacji.
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości powstał z inicjatywy Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego; jest oficjalnym organizatorem dorocznej manifestacji - Marsz Niepodległości i skupia w swoich szeregach działaczy organizacji narodowych.
pg
REKLAMA
REKLAMA