Prezydent: w naszym kraju nie ma zgody na ksenofobię, nacjonalizm, na antysemityzm

Ksenofobia, chorobliwy nacjonalizm i antysemityzm to postawy wykluczające ze społeczeństwa - o tym mowił dziś prezydent Andrzej Duda. Podkreślił, że nie można postawić znaku równości między patriotyzmem a nacjonalizmem. Zaznaczył, że nie ma znaczenia kolor skóry, ani skąd dana osoba pochodzi.

2017-11-13, 20:44

Prezydent: w naszym kraju nie ma zgody na ksenofobię, nacjonalizm, na antysemityzm

Posłuchaj

Prezydent Andrzej Duda: nie ma zgody w naszym kraju na ksenofobię, chorobliwy nacjonalizm, antysemityzm (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Nie ma w naszym kraju miejsca ani zgody na ksenofobię, na chorobliwy nacjonalizm, na antysemityzm. Taka postawa oznacza wykluczenie z naszego społeczeństwa - oświadczył w poniedziałek prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami Krapkowic w Opolskiem.

- Nie ma w naszym kraju miejsca ani zgody na ksenofobie, nie ma w naszym kraju miejsca na chorobliwy nacjonalizm, nie ma w naszym kraju miejsca na antysemityzm. Taka postawa oznacza wykluczenie z naszego społeczeństwa. Ludzie, którzy tak się zachowują, są wykluczeni, mają postawę, której nie da się inaczej nazwać (jak) tylko postawą niegodną - podkreślił prezydent.

REKLAMA

Prezydent Andrzej Duda powiedział, że nie można postawić znaku równości między patriotyzmem a nacjonalizmem. Odniósł się do sobotniego Marszu Niepodległości w Warszawie, na którym pojawiły się takie hasła jak "Europa biała albo bezludna".

- Patriotyzm to miłość. To miłość ojczyzny, to miłość bliźniego, to miłość do rodaków, to miłość do wszystkich tych, którzy właśnie chcą szczęścia ojczyzny, powodzenia dla tych, którzy tutaj mieszkają. Nacjonalizm to spojrzenie negatywne, to spojrzenie, że nasz kraj jest tylko dla nas - powiedział Andrzej Duda. Zaznaczył, że nasz kraj jest dla wszystkich tych, którzy chcą żyć w nim uczciwie i którzy chcą go budować.

Prezydent powiedział, że nie ma znaczenia kolor skóry, ani skąd dana osoba pochodzi, ważne jest tylko to, żeby była wobec Polski lojalna. - Dla mnie Polak to ten, kto chce pracować dla Polski - powiedział Andrzej Duda.

"Boleję, że ktoś chce wprowadzać inne kryteria"

Prezydent mówił, że podczas swoich spotkań nigdy nikogo nie pyta, skąd pochodzi, ale "czy jest lojalnym członkiem naszej wielkiej wspólnoty". - Polskiej wspólnoty ludzi mieszkających w Rzeczypospolitej, co do których prezydent RP ma tylko jedno wielkie oczekiwanie i prośbę, żeby byli wobec polskiego państwa lojalni, żeby byli lojalnymi obywatelami, lojalnym członkami polskiego społeczeństwa - mówi Andrzej Duda. Jak podkreślił, to jest jedyne kryterium.

REKLAMA

- Ogromnie boleję nad tym, jeżeli ktokolwiek jakieś inne kryteria w polskim społeczeństwie zaczyna wprowadzać, jeżeli ktoś mówi o Polsce, która ma być tylko dla Polaków - zaznaczył prezydent. Podkreślił, że "Polak to ten, kto chce pracować dla Polski, kto chce, żeby Polska była na mapie, kto chce, żeby Polska była państwem silnym, które potrafi realizować potrzeby mieszkańców".

- To jest dla mnie Polak, a czy jego ojciec był Niemcem, czy był Żydem, czy był Białorusinem, Ukraińcem, Rosjaninem, czy był kimkolwiek innym, nie ma dla mnie znaczenia. Dla mnie znaczenie ma jego postawa wobec Rzeczypospolitej dzisiaj, i tak go oceniam - oświadczył prezydent. Dodał, że nie ma znaczenia także kolor skóry.

"Z treścią tych transparentów nikt uczciwy się nie zgodzi"

Wyraził ubolewanie, że w sobotę w Warszawie na Marszu Niepodległości, radość tych, którzy przyszli świętować, został zakłócona przez "transparenty przyniesione przez osoby nieodpowiedzialne, z których treścią nikt uczciwy w Polsce nigdy się nie zgodzi, bo nie można postawić znaku równości pomiędzy patriotyzmem a nacjonalizmem". - To są dwa zupełnie przeciwne zjawiska i dwie zupełnie przeciwne postawy" - powiedział.

- Patriotyzm to miłość ojczyzny, miłość bliźniego, to miłość do rodaków, miłość do wszystkich tych, którzy chcą szczęścia ojczyzny, powodzenia, dla tych, którzy tutaj mieszkają. Nacjonalizm to spojrzenie negatywne, to spojrzenie, że nasz kraj jest tylko dla nas. To nieprawda. Nasz kraj jest dla wszystkich tych, którzy chcącą żyć uczciwie i którzy chcą go budować. To jest podstawowe kryterium - oświadczył Andrzej Duda. (PAP)

REKLAMA

"W Polsce ludzie wiedzą, co znaczy nazizm"

Prezydent stwierdził też, że martwi go i "wzbudza wewnętrzny protest" niesprawiedliwość polegająca na tym, że "w wielu mediach zagranicznych z 60 czy 40 tys. uczestników Marszu Niepodległości próbuje się robić nazistów".

- W Polsce ludzie doskonale wiedzą, co to znaczy nazizm, co to znaczy nienawiść i mordowanie ludzi z tego powodu, że pochodzą z takiego, a nie innego narodu - powiedział Duda.

- Ci, którzy przybyli na te tereny ze Wschodu, z kresów Rzeczpospolitej doskonale to wiedzą, bo ich rodziny były mordowane przez nazistów, byli świadkami mordów, byli mordowani przez ludzi innej narodowości właśnie ze względu na ksenofobię i nienawiść i my Polacy wiemy to doskonale. Wierzę w to, że wszyscy uczciwi ludzie w Rzeczpospolitej traktują to jako wielką historyczną lekcję, którą na ziemiach RP zajętych przez okupantów my odrobiliśmy własną krwią - dodał.

Prezydent podkreślił, że nigdy więcej nie może się to powtórzyć w dziejach ludzkości.

REKLAMA

PAP/IAR/agkm


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej