Morze Czerwone wylało. Nie żyje ponad 100 osób

Liczba ofiar powodzi w porcie Dżudda wzrosła do 103 – przekazali w niedzielę urzędnicy Arabii Saudyjskiej

Wiele osób utonęło, inne zginęły pod gruzami lub  w wypadkach samochodowych. Dziesiątki ludzi uznano za zaginionych, liczba zabitych może wzrosnąć. Służby ratownicze przekazały, że uratowano do tej pory ponad 1400 osób. Władze zapewniają potrzebującym dach nad głową i pożywienie, zastanawiają się też w jaki sposób pomóc najbardziej poszkodowanym przez żywioł.

Żalą się na władze na Facebooku

Jak pisze BBC, jeden z prawników grozi władzom Dżuddy sądem, inni ludzie wylewają swój żal na specjalnej stronie na Facebooku, skarżąc się na zaniedbania w infrastrukturze miasta. Lokalne gazety przypominają, że wiele osób buduje swoje schronienia nielegalnie, m.in. na obszarze wyschniętych koryt rzek.

REKLAMA

Powódż wywołały niezwykle ulewne deszcze, które spadły w środę w porcie Dżudda i w innych regionach Arabii Saudyjskiej.  Również w Mekce, oddalonej o 80 km od Dżuddy, są ofiary śmiertelne, władze zapewniają, że wśród ofiar nie ma pielgrzymów, którzy tłumnie przybyli na doroczny muzułmański hadżdż.

Dżudda to drugie co do wielkości miasto Arabii Saudyjskiej, ma blisko 4 mln mieszkańców. Jest głównym portem do którego zawijają statki z pielgrzymami do Mekki.

ag, Reuters, BBC