"DGP": RWE ostro podwyższa ceny prądu od 2010 r.
800 tys. osób w Warszawie zapłaci więcej o prawie 5 proc.
2009-12-16, 18:55
RWE Polska każe swym klientom płacić więcej za prąd. Wszystko przez to, że Urząd Regulacji Energetyki przegrał proces o to, czy firma musi zatwierdzać taryfy. Okazało się, że sprzedawca prądu może dyktować takie ceny, jakie chce.
RWE Polska, która sprzedaje energię elektryczną w Warszawie, od stycznia 2010 roku podnosi jej ceny dla gospodarstw domowych. W podstawowej taryfie, z której korzysta większość z ponad 800 tys. klientów spółki, a w której cena jest stała przez całą dobę, wzrost wyniesie około 4,7 proc. Drugi składnik opłat za prąd, czyli tak zwana opłata handlowa, nie zmieni się. Zgodnie z prawem w przyszłym roku 10,4 proc. sprzedawanej energii powinno pochodzić ze źródeł odnawialnych. W tym roku było to 8,4 proc.
Ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych są formalnie nadal regulowane, ale RWE i Vattenfall Sales nie muszą przedstawiać ich do zatwierdzenia URE. To skutek przegranych niedawno przez regulatora w sądzie apelacyjnym procesów z tymi firmami. Ale URE nie zamierza zrezygnować z odzyskania kontroli nad cenami ustalanymi przez obie firmy. Oznacza to, że w nowym roku prąd może zdrożeć tylko dla odbiorców indywidualnych RWE. Sprzedawcy z grup PGE, Enea i Tauron Polska Energia, którzy sami nie mogą ustalać cen, trzykrotnie już odrzucili bowiem propozycje cenowe regulatora.
URE, który proponuje wprawdzie podwyżki cen, ale mniejsze od żądnych przez energetyków, zamierza wysłać po raz czwarty wnioski o obniżenie planowanych przez firmy cen detalicznych na rok przyszły, ale jeszcze tego nie zrobił.
REKLAMA
łk, DGP
REKLAMA