PŚ w skokach: Kobayashi wystrzelił jak Biegun? Sensacyjny Japończyk, który wykombinował w Wiśle
Junshiro Kobayashi sensacyjnym zwycięzcą pierwszego konkursu Pucharu Świata. Historia skoków zna już takie przypadki - zawodników, którzy zaczynali od kombinacji norweskiej, ale też tych, którzy wygrali jedne zawody, a potem świat o nich zapomniał.
2017-11-20, 09:30
Kobayashi - jak na skoczka - nie jest już "młody" - ma 26 lat. W PŚ zadebiutował w 2011 roku. Wówczas punktował sześć razy, najlepiej poszło mu w austriackim Bischofshofen, gdzie zajął 16. miejsce.
W kolejnym sezonie cztery razy dostał się do czołowej "30", w następnym ani razu. W edycji 2014/15 zapunktował dziesięć razy i osiągnął swój życiowy - do niedzieli w Wiśle - sukces, czyli trzynaste miejsce w norweskim Trondheim. W ostatnich dwóch sezonach po dwa razy był w trzydziestce.
Powiązany Artykuł

Stoch drugi w Wiśle
W Wiśle triumfował po skokach na odległość 124. i 126,5 metra. Został trzynastym Japończykiem, który wygrał zawody Pucharu Świata. Niedościgłym rekordzistą jest wciąż skaczący Noriaki Kasai (17 triumfów). Oprócz Kobayashiego i Kasaiego (ostatni raz w 2014 roku) konkursy PŚ wygrywali: Hirokazu Yagi, Masahiro Akimoto, Akira Sato, Akira Higashi, Kazuyoshi Funaki, Masahiko Harada, Hiroya Saito, Takanobu Okabe, Hideharu Miyahira, Fumihisa Yumoto i Daiki Ito.
Kobayashi zaczynał od - co nie jest wcale takie rzadkie - kombinacji norweskiej. Rok przed debiutem w PŚ został mistrzem świata juniorów. Od połączenia skoku i biegów zaczynali też np. Adam Małysz, Łukasz Kruczek, Fin Anssi Kouivuranta (jedyny w historii zwycięzca konkursów w obu konkurencjach) czy Austriak David Zauner.
REKLAMA
Japończyk nie jest oczywiście anonimowy. Wspomniane występy w PŚ, zwycięstwa w zwodach Letniej Grand Prix 2017 - dwa razy w Hakubie oraz w 2015 w Ałmatach. Ostatni letni sezon zakończył na trzecim miejscu.
Czy pójdzie za ciosem, czy zostanie zapomniany? W 2013 roku na otwarcie sezonu wygrał w niemieckim Klingetnhal Krzysztof Biegun. Wtedy zapunktował jeszcze trzy razy, potem już ta sztuka mu się nie udała. W październiku 2017 został wyrzucony z kadry B.
kbc
REKLAMA