"Rz": NIK ma zastrzeżenia do kontraktu na samoloty Bryza
Umowę na 12 maszyn podpisano w grudniu ubiegłego roku. Miały one kosztować 635 milionów złotych.
2009-12-01, 07:11
Najwyższa Izba Kontroli ma zastrzeżenia do kontraktu na samoloty Bryza, który resort obrony zawarł z zakładem w Mielcu - informuje "Rzeczpospolita". Umowę na 12 maszyn podpisano w grudniu ubiegłego roku. Miały one kosztować 635 milionów złotych.
Gazeta ujawniła, że MON zobowiązał się wpłacić ogromną zaliczkę - 254 miliony złotych, czyli 40 procent wartości umowy. Wiosną kontrakt renegocjowano. Ministerstwo zamówiło tylko 8 maszyn, zrezygnowało też z części ich wyposażenia. Dzięki temu wartość umowy stopniała do około 400 milionów złotych.
Teraz kontrolerzy NIK uznali, że zakład w Mielcu nie zapewnił gwarancji bankowej na całość wpłaconej przez Skarb Państwa zaliczki. Według NIK, naraża to MON na ryzyko związane z niemożnością odzyskania całej wpłaconej sumy, na przykład w razie upadłości zakładu w Mielcu.
Ekspert lotniczy, Tomasz Hypki powiedział gazecie, że nie spotkał się jeszcze z tak dużą zaliczką wypłacaną przez resort obrony. Jego zdaniem, jest to realizacja finansowania zobowiązań prywatyzacyjnych na rzecz koncernu UTC, który kupił zakłady w Mielcu. Resort obrony finansuje w ten sposób mielecki zakład przez kolejne dwa - trzy lata.
REKLAMA
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA