Tajniacy pilnują budynku. W oznakowanym radiowozie

Łódzka policja już ponad tydzień pilnuje kamienicy w centrum miasta. Radiowóz parkuje przez całą dobę na ul. Radwańskiej.

2010-02-12, 09:44

Tajniacy pilnują budynku. W oznakowanym radiowozie


Kiedy dziennikarze zapytali, co dzieje się w kamienicy, jeden z funkcjonariuszy powiedział: "Lepiej nie ruszajcie tego tematu. Najlepiej udawajcie, że radiowozu tam w ogóle nie ma".

Radiowozu trudno jednak nie widzieć. Policjanci co jakiś czas wychodzą z radiowozu. Obserwują przechodniów. Raz zatrzymali kobietę, kierującą toyotą. Zamienili z nią kilka słów i pozwalali odjechać. Kiedy dziennikarze robili zdjęcie, z radiowozu wysiadł mężczyzna, ubrany po cywilnemu i powiedział: "Trochę dyskretniej!", po czym wrócił do radiowozu. Co dzieje się w kamienicy?

"Bez komentarza"

Magdalena Zielińska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, mówi: - Kwestię radiowozu przy ul. Radwańskiej pozostawiam bez komentarza.

REKLAMA

Co to znaczy? Magdalena Zielińska: "Bez komentarza". Ile kosztuje taka akcja, czy zagrożone jest bezpieczeństwo mieszkańców budynku? Odpowiedzi to kolejne "bez komentarza".

Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że policja pilnuje Karola - mężczyzny, który miał wyłudzić kredyt ze wspólnikami, ale nie podzielił się z nimi pieniędzmi. Omal go nie zabili. Karol zaczął więc sypać. Stąd policja, która pilnuje budynku.

Jerzy Dziewulski, były szef antyterrorystów na Okęciu, mówi, że albo policja pilnuje mieszkania kogoś ważnego, np. polityka, albo rzeczywiście pilnuje świadka. - Z wymiarem sprawiedliwości jest tak, że dopóki jesteś im potrzebny, to o ciebie zadbają. Chodzi o to, żeby świadek na żywo powtórzył przed sądem, to co zeznał na piśmie. Ale potem - niech sobie radzi sam - mówi Dziewulski.

kg, Dziennik Łódzki

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej