Nie żyje "francuski Elvis Presley". Johnny Hallyday miał 74 lat

Francuski piosenkarz, kompozytor i aktor przegrał walkę z rakiem. - Johnny Hallyday odszedł. Piszę te słowa i nie wierząc w to, co się stało - poinformowała agencję AFP żona piosenkarza, Laeticia.

2017-12-06, 10:17

Nie żyje "francuski Elvis Presley". Johnny Hallyday miał 74 lat

Hallyday, który w rzeczywistości nazywał się Jean-Philippe Smet, rozpoczął wielką karierę estradową w latach 60. jako piosenkarz rock and rollowy. Przez niektórych uważany za francuski odpowiednik Elvisa Presleya.

Artysta odbył 181 tras koncertowych, zdobył 18 platynowych albumów, a na całym świecie sprzedał ponad 100 mln płyt. Jego największe przeboje to m.in.: "Ma gueule", "Oh, ma jolie Sarah".

Legendarny piosenkarz występował nie tylko na scenie muzycznej. Na dużym ekranie debiutował w dreszczowcu "Widmo" z 1955 roku, u boku Simone Signoret i Michela Serraulta. Pojawił się też między innymi w dramacie "Paryskie opowieści" (1962) z Catherine Deneuve, filmie muzycznym "Gdzie jesteś, Johnny?" (1964) z Sylvie Vartan czy dramacie kryminalnym Jeana-Luca Godarda "Detektyw" (1985) z Nathalie Baye, Emmanuelle Seigner i Julie Delpy.

REKLAMA

Johnny Hallyday był pięciokrotnie żonaty, w tym dwa razy z tą samą kobietą. Od 2009 roku zmagał się z chorobą nowotworową.

rr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej