"Polityka nacisków nie przyniosła rezultatów"
Wiceprzewodniczący Rady Naczelnej nieuznawanego Związku Polaków na Białorusi zapowiedział, że jego organizacja nie podda się represjom.
2010-02-20, 18:39
Posłuchaj
Po pięciu dniach pozbawienia wolności z aresztu w Grodnie wyszli trzej członkowie kierownictwa związku: Andrzej Poczobut, Mieczysław Jaśkiewicz i Igor Bancer. Cała trójka była oskarżona o zorganizowanie nielegalnej demonstracji 10 lutego w Grodnie.
Według Andrzeja Poczobuta - odpowiedzią na represje ze strony władz będzie coraz większa mobilizacja działaczy nieuznawanego Związku Polaków. -„Polityka nacisków nie przyniosła rezultatów" - uważa Poczobut.
Borys u prezydenta
Prezydent Lech Kaczyński spotka się w poniedziałek z Andżeliką Borys. Przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi zatrzyma się w Warszawie w drodze do Brukseli. Prezydencki minister Mariusz Handzlik powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że Lech Kaczyński jest bardzo zaniepokojony traktowaniem mniejszości i opozycji na Białorusi.
Prezydent zapewnia, że Polacy mieszkający na Białorusi nie zostaną pozostawieni samym sobie.
W ostatnich dniach swoje poparcie dla Związku, którym kieruje Andżelika Borys, wyraziła białoruska opozycja. W Mińsku i Brześciu odbyły się demonstracje solidarności z polską mniejszością. Tymczasem białoruskie władze podtrzymują swoje stanowisko, że jedyną legalną reprezentacją Polaków na Białorusi jest lojalny wobec Mińska Związek Polaków. Pełnomocnik rządu do spraw religii i mniejszości narodowych Leonid Hulaka przekonuje, że prorządowy związek liczy ponad 8 tysięcy członków, a organizacja Andżeliki Borys to jedynie garstka jej zwolenników.
REKLAMA
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA