Dziennikarz pójdzie do więzienia za łapówkę

Chiński dziennikarz został skazany na 16 lat więzienia za przyjęcie łapówki w zamian za pomoc w ukryciu informacji o katastrofie górniczej.

2010-01-06, 16:50

Dziennikarz pójdzie do więzienia za łapówkę

Chiński dziennikarz został skazany na 16 lat więzienia za przyjęcie łapówki w zamian za pomoc w ukryciu informacji o katastrofie górniczej. W lipcu 2008 roku w wyniku wybuchu gazu w kopalni na północy Chin zginęło 34 górników. W związku ze zbliżającą się wówczas Pekińską Olimpiadą miejscowi urzędnicy postanowili ukryć informacje o tragedii.

Zarzuty w tej sprawie usłyszało ponad 50 urzędników, pracowników kopalni oraz dziennikarzy, którzy w zamian za milczenie mieli otrzymać w sumie 2,6 miliona juanów, czyli około 380 000 dolarów.

Po katastrofie w kopalni usunięto ciała zabitych górników, a także zniszczono dowody świadczące o tragedii. Informacje o wybuchu ukrywano przez trzy miesiące. Jak później tłumaczono, ze względu na zbliżające się Igrzyska Olimpijskie, w trakcie których chińskim władzom zależało na wypromowaniu „pozytywnego wizerunku Chin".

Pierwszym skazanym w aferze łapówkowej jest Li Junqi - szef biura „Dziennika Rolniczego", który w zamian za niepodawanie informacji o wybuchu w kopalni zażądał od władz 200 000 juanów czyli 29 000 dolarów. Podobnie postąpiło 10 innych dziennikarzy lokalnych mediów.

REKLAMA

W Chinach wymuszanie pieniędzy za milczenie na temat wypadków górniczych zdarza się dość często. Bywa, że łapówek żądają osoby jedynie podające się za dziennikarzy.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej