Holownik kosmiczny "Fregat" rozbił się z powodu błędnego oprogramowania

Posłuchaj

Roskosmos podał przyczynę ostatniej awarii w kosmosie. Korespondencja z Moskwy Macieja Jastrzębskiego (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Holownik "Fregat" miał wynieść na okołoziemską orbitę 19 satelitów, w tym osiemnaście należących do innych państw. Po osiągnięciu pierwszej z zaplanowanych wysokości silniki holownika "Fregat" skierowały urządzenie na niewłaściwą trajektorię. Eksperci Rosksmosu przekonują, że na awarię nie miała wpływu jakość wykonania elementów holownika, ale oprogramowanie, które testowane było co najmniej 20 lat temu.

Powiązany Artykuł

Donald Trump chce, by Ameryka znów była wielka w kosmosie

Wcześniej sugerowano dwie prawdopodobne wersje błędów. Według pierwszej zawieść miały systemy nawigacji pokładowej w połączeniu z silnikami, a według drugiej do komputera wprowadzono dane dotyczące innego kosmodromu. 

Rakieta Sojuz 2.1b wystartowała z kosmodromu Wostocznyj pod koniec listopada. Rakieta miała przetransportować na orbitę okołoziemską zespół amerykańskich, szwedzkich, kanadyjskich, niemieckich i japońskich mikro- i nanosatelitów. 

Był to dopiero drugi start z Wostocznego - jedynego w Rosji cywilnego kosmodromu, zainaugurowanego w kwietniu 2016 roku. Kosmodrom znajduje się 5500 km na wschód od Moskwy, w obwodzie amurskim przy granicy z Chinami. 

źródło:youtube.com/Space Videos

Kłopoty kosmicznego programu Putina.

Start pierwszej rakiety z kosmodromu w zeszłym roku został przełożony, zaś budowie całego obiektu - zapowiadanego jako najnowocześniejszy na świecie - towarzyszyły opóźnienia i afery finansowe. 

W październiku br. Rosja poinformowała o rozpoczęciu budowy drugiej platformy startowej kosmodromu Wostocznyj. Ma być ona wykorzystana do startów rakiet Angara, które są kluczowym elementem forsowanego przez prezydenta Władimira Putina programu rozwoju rosyjskiego przemysłu kosmicznego. Kolejny start rakiety z kosmodromu Wastocznyj zaplanowano na styczeń. 

mb