Rzucił się pod pociąg, znaleziono jego martwą matkę i ranną siostrę. Policja bada sprawę
W Ziębicach (Dolnośląskie) 27-letni mężczyzna próbował popełnić samobójstwo i rzucił się w poniedziałek w nocy pod nadjeżdżający pociąg. Gdy policja chciała powiadomić rodzinę, znalazła w domu zabitą matkę i ciężko ranną siostrę niedoszłego samobójcy.
2017-12-12, 15:15
Rzecznik prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Tomasz Orepuk powiedział, że prowadzone są dwa odrębne śledztwa: pierwsze w sprawie zabójstwa 59-letniej Teresy S., matki 27-letniego Wacława S., oraz usiłowania zabójstwa 35-letniej Joanny S. Drugie śledztwo ma wyjaśnić, czy ktoś nakłaniał Wacława S. do samobójstwa.
Powiązany Artykuł
Zabójstwo 18-latki w centrum Lublina. "Sprawca zadał ofierze kilkanaście ciosów nożem"
Wacław S. w stanie krytycznym przebywa w szpitalu, również w stanie krytycznym na oddziale szpitalnym jest jego siostra Joanna S. Zarówno ona, jak i nieżyjąca matka miały liczne rany kłute oraz obrażenia głowy. W mieszkaniu znaleziono siekierę i nóż, które prawdopodobnie są narzędziem zbrodni. - Przyjęto hipotezę, że sprawcą zabójstw mógł być Wacław S. - powiedział prok. Orepuk.
Prokurator dodał, że postępowanie w sprawie nakłaniania do samobójstwa wszczyna się zawsze, gdy dochodzi do takiej próby.
mb
REKLAMA
REKLAMA