Polak zginął na Haiti. Ofiar może być 140 tys.
Doniesienia o śmierci Polaka, który pracował na Haiti w siłach ONZ potwierdziły służby konsularne.
2010-01-15, 05:00
Informację przekazała polska konsul w Bogocie Mirosława Kubas-Paradowska. Wg TVP Info mężczyzna miał podwójne obywatelstwo: polskie i kanadyjskie.
Poważnie ucierpieli żołnierze i siedziba sił ONZ na Haiti. Od 2004 roku na Haiti stacjonowały siły stabilizacyjne ONZ - ok. 7 tys. żołnierzy i 2 tys. policjantów.
Na Haiti przebywało ośmiu Polaków. Z siedmioma do piątku udało się nawiązać kontakt. Ostatni Polak, którego losu dotychczas nie znano to Polak - przedstawiciel misji stabilizacyjnej ONZ.
MSZ długo nie mógł zweryfikować informacji o liczbie Polaków znajdujących się na wyspie z powodu zerwania łączności telefonicznej.
Ofiar więcej niż szacowano?
W trzęsieniu ziemi na Haiti zginęło prawdopodobnie około 140 tysięcy osób - poinformowała agencja Reuters powołując się na sekretarza stanu do spraw bezpieczeństwa publicznego tego kraju.
Wcześniej władze Haiti informowały o 50 tysiącach ofiar. 250 tysięcy osób zostało rannych, a blisko półtora miliona zostało pozbawionych dachu nad głową.
Jak relacjonuje specjalny wysłannik Polskiego Radia Marek Wałkuski sytuacja w stolicy Haiti Port-au-Prince staje się coraz bardziej niebezpieczna. Napływają doniesienia o rabunkach i rozbojach. W centrum miasta pojawiły się gangi młodych mężczyzn z maczetami. Od czasu do czasu słychać także strzały. Organizacje pomocowe przestają rozdawać żywność i wodę po zmroku. Z powodu zagrożenia ratownicy na noc zawiezsają akcje poszukiwania ludzi uwięzionych pod gruzami.
Od czasu trzęsienia ziemi z ulic Port-au-Prince całkowicie zniknęła policja. Siły ONZ nie są w stanie zapewnić mieszkańcom miasta poczucia bezpieczeństwa.
Od wczoraj do Port-au-Prince przybywają oddziały amerykańskiej armii piechoty morskiej. Do poniedziałku w Haiti ma zostać rozlokowanych około 6 tysięcy żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych.
ak,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR),Marek Wałkuski
REKLAMA
REKLAMA