PESCO formalnie powołane. "Dobra wiadomość dla naszych sojuszników i zła dla naszych wrogów"
Unijni przywódcy uroczyście zainaugurowali unijną politykę obronną (PESCO). Chęć udziału w zacieśnionej współpracy zgłosiło 25 krajów, bez Wielkiej Brytanii, Danii i Malty.
2017-12-14, 21:58
Posłuchaj
- Powołanie PESCO to dobra wiadomość dla naszych sojuszników i zła dla naszych wrogów - powiedział szef Rady Europejskiej Donald Tusk. - Jeśli polityka europejska ma być efektywna, musi być jednocześnie wizjonerska i pragmatyczna - dodał Tusk.
- Ponad pół wieku temu zrodziła się ambitna wizja europejskiej wspólnoty obronnej. Brakowało jednak jedności i odwagi, by nadać jej wymiar praktyczny. Od tego czasu idea ta była przywoływana wiele razy, zawsze jednak bezskutecznie. Marzenie kłóciło się z rzeczywistością. Dziś rzeczywistością się staje - ocenił szef RE.
Europejska współpraca wojskowa ma sprawdzać się tam, gdzie pojedyncze kraje członkowskie nie byłyby w stanie udźwignąć ciężaru zdolności obronnych. W przyszłości mają też zapadać decyzje dotyczące tworzenia sztabów czy dowództw dla unijnych misji stabilizacyjnych.
W ramach zacieśnionej współpracy mają być finansowane wspólne projekty i rozwijane nowe technologie wojskowe. Są też już zgłoszone pierwsze projekty do realizacji, a w dwóch z nich zamierza uczestniczyć Polska. Jeden, przygotowany przez Holendrów, dotyczy mobilności militarnej i ma uprościć procedury, by ułatwić przemieszczanie wojsk między unijnymi krajami. W tym projekcie chęć udziału zgłosiły niemal wszystkie rządy. Drugi projekt, w którym będzie uczestniczyć Polska, jest autorstwa Francuzów i dotyczy oprogramowania do zabezpieczenia łączności między siłami zbrojnymi.
REKLAMA
Wraz z zacieśnioną współpracą wojskową powołany został Europejski Fundusz Obronny, na który przewidziano 500 milionów euro do 2020 roku.
fc
REKLAMA