Benedykt XVI poszedł w ślady Jana Pawła II

Przywódca społeczności żydowskiej w Rzymie wezwał Benedykta XVI do udostępnienia materiałów archiwalnych o papieżu Piusie XII.

2010-01-17, 16:58

Benedykt XVI poszedł w ślady Jana Pawła II
Benedykt XVI

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Benedykt XVI złożył wizytę w rzymskiej synagodze - tej samej, którą jako pierwszy papież blisko 24 lata temu odwiedził Jan Paweł II. Wydarzenie, które poprzedziła chwilami gorąca polemika na temat postaci Piusa XII i jego postawy wobec Holokaustu, przebiegło w spokojnej i podniosłej atmosferze, choć strona żydowska nie ukrywała wobec gościa swoich żalów i postulatów.

Milczenie Piusa XII wciąż boli - powiedział witający papieża jako pierwszy prezes rzymskiej gminy żydowskiej Riccardo Pacifici. Podkreślił on, że milczenie to kontrastowało z czynną pomocą, jaką Żydom okazywało włoskie duchowieństwo. Zaapelował także o otwarcie archiwów watykańskich z okresu drugiej wojny światowej, tak by wszyscy mogli poznać prawdę.

W odpowiedzi Benedykt XVI nie bronił pamięci swego poprzednika, którego heroiczność cnót potwierdził przed miesiącem własnym podpisem. Powiedział jedynie, że Stolica Apostolska spieszyła z pomocą "często w ukryciu i dyskretnie". Papież przypomniał prośbę Jana Pawła II o wybaczenie Kościołowi antysemityzmu i zacytował własne słowa, które wypowiedział podczas wizyty w Auschwitz.

Zdecydowanie więcej miejsca poświęcił jednak w swoim przemówieniu przyszłości. Wyraził przekonanie, ze wyznawcy judaizmu i chrześcijanie powinni szerzyć w dzisiejszym świecie Dekalog - kodeks etyczny dla całej ludzkości.

Benedykt XVI zakończył po hebrajsku słowami Psalmu 117: "Chwalcie Pana wszystkie narody, wysławiajcie Go, wszystkie ludy, bo Jego łaska nad nami potężna, a wierność Pańska trwa na wieki".

REKLAMA

Wizytę papieża poprzedził nie zakończony jeszcze spór, ponieważ podjął on kilka inicjatyw, które nie znalazły uznania w środowiskach żydowskich. Przed rokiem wizyta ta była nie do pomyślenia z powodu rehabilitacji biskupów lefebrystów, wśród których był jeden negacjonista. Strona żydowska odmówiła udziału w tradycyjnych wspólnych obchodach dnia dialogu między obu religiami, który poprzedza Tydzień modlitw o jedność chrześcijan.

Miesiąc temu wizyta papieża w synagodze stanęła pod znakiem zapytania: wiadomość o uznaniu przez niego heroiczności cnót Piusa XII wywołała poruszenie w rzymskiej gminie żydowskiej, która pamięta, że nie próbował on ratować ponad tysiąca jej członków, deportowanych w październiku 1943 roku do obozu zagłady w Auschwitz. Po trudnych negocjacjach ustalono, że im właśnie, włoskim ofiarom Szoah, Benedykt XVI odda hołd przed wejściem do synagogi.

Gospodarze zapewniali, że gościa nie spotka żaden afront, ale uprzedzili, że sami szczerze mówić będą o tym, co utrudnia im dialog z Kościołem katolickim. Ze swej strony Watykan podkreśla, że nikt nie zrobił tak wiele dla tego dialogu, jak Benedykt XVI, który jak się przypomina, odwiedził już w przeszłości dwie synagogi: w Kolonii i Nowym Jorku.

kg, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Marek Lehnert

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej