Teodor Bulenda o śmierci Zirajewskiego
Kryminolog z Uniwersytetu Warszawskiego doktor Teodor Bulenda uważa, że nie ma skutecznych sposobów zapobieżenia samobójstwom w więzieniach. Gość Polskiego Radia podkreśla, że w przypadku śmierci osadzonych pojawia się pytanie, czym motywowane są ich decyzje - czy wynikają z przyczyn psychicznych czy racjonalnych.
2010-01-06, 08:48
Przypomina, że również w sprawie śmierci Artura Zirajewskiego w więziennym szpitalu istnieje wersja popełnienia przez niego samobójstwa, by chronić życie swojej rodziny. Zirajewski był kluczowym świadkiem w sprawie zabójstwa generała policji Marka Papały. Przed śmiercią miał otrzymać grypsy, z których - według mediów - wynikało, że jego rodzinie może grozić niebezpieczeństwo.
Teodor Bulenda podkreśla, że administracja więzienna powinna chronić życie każdego więźnia, a nacisk musi położyć na tych osadzonych, którzy mają jeszcze coś do powiedzenia w prowadzonych śledztwach.
Zdaniem doktora Bulendy problemem polskiego więziennictwa jest bardzo częsta zmiana kadr zarządzających, łącznie z ministrami, uniemożliwiająca wprowadzanie dobrych pomysłów. Dr Bulenda wskazuje też na niedostateczną liczbę psychologów więziennych, mogących odpowiednio dobierać osadzonych do wspólnych cel.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA
REKLAMA