Wstrząsające zeznania na procesie Demjaniuka
W procesie oskarżonego o zbrodnie wojenne Johna Demjaniuka zeznania złożył były więzień obozu koncentracyjnego w Sobiborze Filip Białowicz.
2010-01-21, 18:35
Przed sądem w Monachium Białowicz mówił o warunkach panujących w obozie i okrucieństwie ukraińskich strażników pomagających hitlerowcom.
84-letni mężczyzna wspominał, że zmuszano go do pomocy przy rozładunku transportów więźniów i zapędzaniu ich do komór gazowych. Musiał między innymi asystować przy egzekucji w komorze gazowej, podczas której zamordowano jego rodzinę.
Białowicz, podobnie jak Tomasz Blatt, który zeznawał w tym tygodniu, występuje w procesie jako oskarżyciel posiłkowy. Obaj urodzeni w polskiej Izbicy byli więźniami obozu zagłady w Sobiborze i stracili w nim swoich bliskich. Obu udało się uciec z obozu podczas powstania więźniów w 1943 r.
Ani Białowicz, ani Blatt nie są w stanie rozpoznać Demjaniuka jako strażnika obozu. „Jestem tu po to, aby przedstawić prawdę o Sobiborze" - mówił przed sądem Białowicz.
REKLAMA
John Demjaniuk jest oskarżony o zamordowanie w obozie Sobiborze prawie 28 tysięcy osób. Nie przyznaje się do winy. W czwartek po raz kolejny śledził przebieg rozprawy, leżąc na łóżku inwalidzkim.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA