Nieoficjalnie: poseł Stanisław Gawłowski nie pozwala na wejście do domu w Koszalinie
Jak nieoficjalnie donosi PAP, sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski nie pozwolił na wejście śledczych pod swoją nieobecność do domu w Koszalinie. Sam jest w Warszawie, gdzie przeszukiwane jest jego stołeczne mieszkanie.
2017-12-21, 13:27
Stanisław Gawłowski nie upoważnił nikogo do udostępnienia swojego domu agentom CBA i prokuraturze, mimo, że są tam osoby, które mogłyby otworzyć drzwi - wynika z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do sprawy. Sam również nie chce się zgodzić na przejazd do Koszalina i umożliwienie wykonania zaplanowanych przez śledczych czynności przeszukania; w takiej sytuacji analizowane są inne możliwości prawne wykonania zaplanowanych czynności - donosi PAP.
O tym, że sekretarz generalny PO odmawia udostępnienia swojego koszalińskiego domu na przeszukanie, poinformował wcześniej na Twitterze Magazyn Śledczy Anity Gargas.
Poseł usłyszy zarzuty
Przygotowywany jest wniosek do marszałka Sejmu o uchylenie Stanisławowi Gawłowskiemu immunitetu posła. Według TVP Info prokuratura postawi politykowi PO 5 zarzutów - trzy mają mieć charakter korupcyjny, a pozostałe dwa dotyczyć ujawnienia tajemnicy państwowej oraz plagiatu pracy doktorskiej.
REKLAMA
Jeden z zarzutów ma wynikać z zeznań zatrzymanego w 2014 r. przez ABW wiceszefa Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Łukasza L. - podało TVP Info. L. miał powiedzieć o łapówce dla Gawłowskiego - dwóch drogich zegarkach Tag Heuer - Carrera 16. Według TVP Info miało to być odwdzięczenie się za zatwierdzenie nominacji L. w 2011 roku, gdy Gawłowski był nadzorującym IMGW wiceministrem środowiska.
TVP Info podała, że ABW nie chciała badać tego wątku, gdyż - jak zasugerowano - był on zbyt ważnym politykiem PO, ale L. skontaktował się z CBA, które podjęło ten wątek, a "sprawa nabrała rozpędu jednak dopiero po zmianie władzy".
Inny zarzut ma dotyczyć przyjęcia przez Gawłowskiego 200 tys. zł korzyści majątkowej oraz podżegania innych do przyjęcia takiej korzyści - informuje stacja.
Gawłowski patronem układu?
Śledczy uważają też - według portalu TVP Info - że był on patronem układu, który doprowadził do nieprawidłowości związanych z inwestycjami Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Grupa przestępcza miała tam wyłudzać środki europejskie na inwestycje środowiskowe, a zlecenia na prace trafiać do zaprzyjaźnionych firm. Przestępcy mieli też czerpać zyski z wzrostu cen nieruchomości, które dzięki inwestycjom nieraz kilkukrotnie zwiększały swoją wartość - podało TVP Info.
REKLAMA
Według stacji zarzut ujawnienia tajemnic dotyczy otrzymanego przez wiceministra raportu ABW, który miał przekazać osobom w nim opisywanym. Co do plagiatu prokuratura w Łodzi w maju 2017 r. skierowała wniosek o uchylenie mu immunitetu, a teraz dołączono tę sprawę do innych zarzutów. Według śledczych praca "nie tylko zawierała liczne zapożyczenia, ale w dodatku była napisana niesamodzielnie" - podała TVP Info.
pg
REKLAMA