Wichury nad Polską. Ponad 20 tysięcy odbiorców bez prądu

Najwięcej awarii odnotowano w województwach: pomorskim - 14 081, mazowieckim 2300, podlaskim 1417, zachodniopomorskim 1311, łódzkim 778, warmińsko-mazurskim 490, wielkopolskim 360, dolnośląskim 25, kujawsko-pomorskim - 20.

Najtrudniejsza sytuacja jest w rejonie od Koszalina do Bytowa. Rzecznik Energi Adam Kasprzyk powiedział, że przed 13.00, 9 800 tysięcy klientów koncernu Energa było pozbawionych prądu. Rzecznik podkreślił, że technicy robią, co mogą, żeby wieczorem energia dotarła do wszystkich odbiorców. Pracują nad tym dodatkowe brygady. Adam Kasprzyk dodał, że naprawianie awarii jest zadaniem pracochłonnym i wiąże się z koniecznością dodarcia do miejsca, gdzie linia energetyczna została zerwana. W tym celu niejednokrotnie trzeba się przedzierać przez las i usuwać powalone drzewa - wyjaśnił rzecznik Energi.

W województwie warmińsko-mazurskim strażacy interweniowali prawie 120 razy. Głównie wzywani byli do usuwania połamanych drzew. Najwięcej takich zdarzeń odnotowano na północy województwa w powiatach: braniewskim, bartoszyckim i kętrzyńskim. W Lidzbarku Warmińskim wichura porwała i rzuciła na linie energetyczne namiot ekspozycyjny. W akcjach straży pożarnej uczestniczyło ponad pół tysiąca strażaków - zawodowych i ochotników. 

Uszkodzona infrastruktura energetyczna, połamane gałęzie i zwalone drzewa - to skutki nocnych nawałnic na Pomorzu. Nocą i nad ranem strażacy interweniowali 279 razy. Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach: kartuskim, wejherowskim i słupskim, a także w samym Gdańsku i w Gdyni. 

REKLAMA

Wczoraj wieczorem, w Rybakach koło Kościerzyny, drzewo spadło na samochód. Zginęło 7-letnie dziecko, natomiast kierujący pojazdem został ranny.

Służby techniczne przywracają napięcie w miejscach, w których wiatr uszkodził sieć. Według najnowszych danych, jeszcze 6 tysięcy odbiorców pozostaje bez prądu. Hydrolodzy ostrzegają przed cofką na Żuławach. 

Według synoptyków, silny wiatr utrzyma się do jutra.

dad

REKLAMA