Rajd Dakar 2018: Sonik od startu realizuje plan, Wiśniewski ukarany, problemy Loeba na 1. etapie
Rafał Sonik był piąty w kategorii quadów, a Jakub Przygoński dziewiąty wśród kierowców samochodów na pierwszym etapie 40. Rajdu Dakar. Uczestnicy rywalizacji mieli do pokonania 272 km ze stolicy Peru - Limy do Pisco, z czego odcinek specjalny wynosił 31 km.
2018-01-07, 08:57
Posłuchaj
Rafał Sonik na mecie 1. etapu Rajdu Dakar 2018
Dodaj do playlisty
Według danych organizatora niemal milion kibiców, oglądało start 40. edycji Rajdu Dakar na ulicach Limy. I już od samego startu było ciekawie. Po powitaniu z peruwiańskimi kibicami, kolumna pojazdów ruszyła w stronę Pisco.
Tomasz Gorazdowski z radiowej Trójki był na starcie Rajdu Dakar 2018:
Polskie Radio
Trasa dojazdowa liczyła 242 km, a na jej końcu czekał krótki odcinek specjalny liczący 31 km.
- Peru wyraźnie czekało na Dakar. Podczas ceremonii startu, mimo porannej pory na ulice wyległo tysiące kibiców. Dzień wcześniej w miasteczku dakarowym były po prostu "dzikie tłumy”, do wejścia trzeba było stać w kilometrowej kolejce, a wcześniej przynajmniej godzinę w korkach. Również na trasie nie brakowało licznych grup widzów – opisywał Rafał Sonik.
REKLAMA
Krótki odcinek specjalny miał być przedsmakiem najbliższych czterech dni rywalizacji. Organizator zapowiadał sporo piasku oraz trudne do pokonania wydmy, ale co ciekawe to nie podłoże przysporzyło zawodnikom najwięcej problemów lecz nawigacja. – To dość ciekawa sytuacja, ponieważ Alexis Hernandez mówił mi, że przyjeżdża w te okolice w weekendy pojeździć po pustyni. Mimo to zanotował dość odległy czas. Wszystko z powodu waypointu, którego sam szukałem przez dobre trzy minuty. Dodatkowo kibice kierowali nas w złym kierunku i podejrzewam, że sporo zawodników dało się zmylić – relacjonował Sonik.
Sonik, zwycięzca Dakaru 2015 i czwarty w ubiegłorocznej edycji, na pierwszym etapie stracił cztery minuty do pierwszego na mecie Chilijczyka Ignacio Casale. Minutę za Chilijczykiem na mecie zameldował się zeszłoroczny triumfator Siergiej Karjakin, a trzeci był Pablo Copetti. Początkowo tuż za podium plasował się Kamil Wiśniewski, ale ostatecznie spadł na 33. pozycję z powodu 20-minutowej kary.
Powiązany Artykuł
![Rafał Sonik 1200 f.jpg](http://static.prsa.pl/images/403c0744-790e-42c8-a961-e71524da1494.jpg)
Rajd Dakar 2018: Rafał Sonik działa według zasad. "Rozkładam siły i pomagam innym"
- Dzisiejszy odcinek był krótki i mocno pokręcony. Prawdopodobnie dostanę karę za ominięcie jednego waypointa, bo skoncentrowałem się na mocnym tempie i za dużo czasu musiałbym poświęcić na szukanie. Mam jednak nadzieję, że to pierwsza i ostatnia kara podczas tego Dakaru – mówił Kamil Wiśniewski jeszcze przed werdyktem sędziów.
Nasz jedyny kierowca samochodu, Kuba Przygoński, który startuje razem z belgijskim pilotem Tomem Colsoulem, był wolniejszy o niespełna dwie minuty od najszybszego Katarczyka Nassera Al-Attiyaha.
REKLAMA
Z dużym zainteresowaniem czekano na start w tej kategorii Francuza Sebastiena Loeba. Dziewięciokrotny mistrz świata w rajdach samochodowych, drugi w ubiegłorocznym Dakarze, uzyskał w sobotę na peruwiańskich wydmach dopiero 29. wynik, tracąc do Al-Attiyaha ponad pięć i pół minuty.
- Na szczęście to tylko 31 kilometrów. Przejechałem je bez hamulców. Zero hamulców - powiedział Loeb i przyznał, że nie wie, jakie było źródło awarii układu hamulcowego.
Powiązany Artykuł
![Przygoński 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/7fa8bfe1-f49a-45fd-bd32-20c7bcd3944c.jpg)
Rajd Dakar 2018: cel minimum Przygońskiego? Poprawić siódmą pozycję
Z motocyklistów najszybciej pojechał ubiegłoroczny triumfator Brytyjczyk Sam Sunderland. Najlepszy z czterech Polaków - Paweł Stasiaczek - zajął 52. miejsce.
W najbardziej wymagającej imprezie w świecie motosportu wystartowało ponad pół tysiąca uczestników, w tym 10 Polaków. Czeka ich blisko dziewięć tysięcy kilometrów jazdy po peruwiańskich piaskach, boliwijskich płaskowyżach i w argentyńskim upale.
Prawdziwe ściganie zacznie się w niedzielę na piaszczystej pętli ze startem i metą w Pisco (278 km, OS 267 km). Po dwóch tygodniach morderczych zmagań rajd zakończy się w Cordobie. Statystyki pokazują, że imprezę kończy około połowa uczestników.
Zapraszamy do śledzenia naszego serwisu Dakar 2018, a w nim między innymi relacji Tomasza Gorazdowskiego, który z bliska obserwuje wyścig.
Wyniki 1. etapu, Lima - Pisco (272 km, OS 31 km):
motocykle
1. Sam Sunderland (Wielka Brytania, KTM) 20.56
2. Adrien van Beveren (Francja, Yamaha) 32 s
3. Pablo Quintanilla (Chile, Husqvarna) 55
...
52. Paweł Stasiaczek (Polska, KTM) 8.51
68. Maciej Berdysz (Polska, KTM) 11.31
71. Maciej Giemza (Polska, KTM) 13.05
97. Jakub Piątek (Polska, KTM) 25.29
samochody
1. Nasser Al-Attiyah, Matthieu Baumel (Katar/Francja, Toyota) 21.51
2. Bernhard ten Brinke, Michel Perin (Holandia/Francja, Toyota) 25 s
3. Nicolas Fuchs, Fernando Adrian Mussano (Peru/Argentyna, Borgward) 34
...
9. Jakub Przygoński, Tom Colsoul (Polska/Belgia, Mini All4 Racing) 1.45
quady
1. Ignacio Casale (Chile, Yamaha) 27.32
2. Siergiej Karjakin (Rosja, Yamaha) 1.00
3. Pablo Copetti (Argentyna, Yamaha) 2.59
...
5. Rafał Sonik (Polska, Yamaha) 4.01
33. Kamil Wiśniewski (Polska, Can Am) 22.38
REKLAMA
ah
REKLAMA