Dakar 2018: przerwa w Boliwii. Dzień dla mechaników

W piątek uczestnicy Rajdu Dakar odpoczywali w stolicy Boliwii - La Paz. - Sześć dni pracowaliśmy na ten jeden dzień odpoczynku. Tak naprawdę nie dzieje się nic szczególnego - powiedział Jakub Przygoński, szósty wśród kierowców samochodów.

2018-01-12, 19:58

Dakar 2018: przerwa w Boliwii. Dzień dla mechaników

Jakub Przygoński, który jedzie z belgijskim pilotem Tomem Colsoulem samochodem Mini All4 Racing, spisuje się najlepiej ze wszystkich polskich uczestników rajdu.

- My odpoczywamy, ale nasi mechanicy pracują ze zdwojoną siłą. Nasz samochód przejdzie gruntowny serwis: od zawieszenia po skrzynię biegów. Wszystko będzie sprawdzone i, jeśli tylko się da, wymienione, żeby zniwelować ryzyko defektu w drugiej części rajdu - podkreślił na łamach oficjalnej strony Orlen Teamu Przygoński. 

Barwy tego zespołu reprezentuje debiutujący w Dakarze motocyklista Maciej Giemza, zajmujący po sześciu etapach 33. miejsce. - Na pewno się wyśpię i w końcu zjem bez pośpiechu. Takie trochę leniuchowanie, ale nie zabraknie też czasu na analizę, planowanie i przygotowanie sprzętu na dalszą część rajdu - powiedział debiutant. 

- Zawsze bardzo lubiłem dzień przerwy. Po sześciu czy siedmiu dniach ciało jest już trochę obolałe i opuchnięte. Jest czas na porządną kąpiel i golenie. W końcu można się wyspać i najeść. A boliwijskie etapy zapowiadają się męcząco i uciążliwie z powodu intensywnych opadów deszczu. Motocykliści będą zmęczeni, przemoczeni i wychłodzeni. W motocyklach zacznie szwankować zawieszenie. Dla mnie Boliwia to najtrudniejsza część rajdu i jeśli Maćkowi uda się pokonać ją bez większych błędów, w Argentynie będzie łatwiej - ocenił weteran rajdów Jacek Czachor.

Z rajdem pożegnało się już blisko 80 załóg. W Dakarze nie uczestniczy już motocyklista Jakub Piątek oraz mistrz z 2015 w kategorii quadów Rafał Sonik. Ich los podzieliło kilku faworytów, m.in. dziewięciokrotny rajdowy mistrz świata Sebastien Loeb (Peugeot) oraz broniący trofeum brytyjski motocyklista Sam Sunderland. 

Po sześciu etapach rajdu liderami są Francuz Stephane Peterhansel (samochody), Argentyńczyk Kevin Benavides (motocykle), Chilijczyk Ignacio Casale (quady) oraz Rosjanin Eduard Nikołajew (ciężarówki). Sobotni, siódmy etap wiedzie z La Paz do Uyuni i liczy 726 km (OS 425 km). Ciężarówki pokonają 669 km (OS 368 km).

REKLAMA

mb, orlenteam.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej