Leszek Miller o wyborach
Zdaniem byłego premiera Leszka Millera Grzegorz Napieralski nie poniesie w wyborach prezydenckich bolesnej porażki.
2010-04-28, 07:38
Gość Sygnałów Dnia przypomniał, że jest to kandydatura wysunięta w ostatniej chwili. Zaapelował do polityków Sojuszu, by wspierali swoje ugrupowanie, a przynajmniej mu nie przeszkadzali.
Leszek Miller przyznał, że z niesmakiem słucha swoich byłych i obecnych kolegów, którzy - jego zdaniem - nie dorośli do powagi sytuacji, a w ich wypowiedziach nie ma śladu poparcia dla Grzegorza Napieralskiego. "Zamiast tego widać drwiącą radość, że dla SLD i dla przewodniczącego przyszły trudne czasy" - dodał polityk. Zwrócił się działaczy, którzy nie mają słów poparcia dla szefa Sojuszu, by w ogóle się nie wypowiadali.
REKLAMA
Pierwotnie kandydatem SLD w wyborach był Jerzy Szmajdziński. Polityk zginął jednak w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
kg,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA