Małe miasta też mogą być motorem rozwoju regionów
W Polsce od 1 stycznia 2018 roku jest 930 miast, różnej wielkości i mających różny potencjał rozwojowy. Ale, zdaniem profesora Eugeniusza Sobczaka z Państwowej Szkoły Wyższej w Białej Podlaskiej, wszystkie one mogą wspierać rozwój swoich regionów.
2018-01-22, 12:59
Posłuchaj
- Każde państwo powinno dbać o to, by rozwijać się nie tylko w oparciu o duże miasta, ale także o "lokomotowy podregionalne". Ale niesamowicie ważne są też te małe miasta, do których ludzie są przywiązani. To są centra edukacyjne, centra tworzenia miejsc pracy - mówił Eugeniusz Sobczak.
Współpraca z przedsiębiorcami to podstawa
Jak dodał rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej, w przypadku wszystkich miast ich włodarze powinni pamiętać o tym jak ważne jest tworzenie nowych miejsc pracy. Istotne jest, by samorządy znały potrzeby przedsiębiorców.
- Ważne jest to, byśmy mieli infrastrukturę społeczną, techniczną, tę, która przedsiębiorcom jest potrzebna do alokowania kapitału, czyli do budowania przedsiębiorstwa, ale także do normalnego życia - podkreślił profesor Eugeniusz Sobczak.
Trzbea patrzeć długofalowo
Prof. Sobczak ocenia, że w kwestii realizacji tzw. celów długoterminowych czyli określania strategii rozwoju na długie lata, polskie samorządy nie zawsze dobrze działają. W związku z tym, jak wskazywał ekspert, w Polsce często pogłębiają się różnice między tymi mastami, które patrzą bardziej długofalowo, a tymi, które skupiają się przede wszystkim na teraźniejszości czy bliskiej przyszłości.
- I ta dziura między tymi miastami się powiększa - mówił.
To z kolei może grozić wyhamowaniem rozwoju wielu regionów Polski w przyszłości.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Elżbieta Mamos, md
REKLAMA
REKLAMA