Polka będzie wpływać na decyzje Unii Europejskiej

Polka do tej pory pracowała u Catherine Ashton, obecnie unijnej minister spraw zagranicznych. Była również w jej gabinecie, gdy Brytyjka objęła tekę komisarza do spraw handlu.

13-osobowy gabinet przewodniczącego, do którego trafiła Polka, to najważniejsze miejsce w Komisji, bo tam właśnie zapadają decyzje dotyczące prowadzonej polityki.

Agnieszka Skuratowicz ma zajmować się sprawami gospodarczymi i kontaktami z Polską. Ta nominacja, choć może cieszyć, nie rozwiązuje problemu zbyt małej reprezentacji naszych rodaków na wysokich stanowiskach w Komisji Europejskiej.

Wciąż niechętnie zatrudniani są pracownicy z nowych krajów członkowskich i wciąż dominuje gwardia ze starej Piętnastki. Na przykład Hiszpania, która ma porównywalną liczbę ludności, co Polska, wypada o wiele lepiej. Polska ma ponad 50 kierowników wydziałów, Hiszpania prawie siedmiuset. Madryt bije Warszawę też jeśli chodzi o stanowiska zwykłych dyrektorów - ma ich o prawie dwie trzecie więcej. A dyrektorów generalnych bądź ich zastępców Polska ma tylko dwóch, Hiszpania - trzydziestu dwóch.

REKLAMA

mch, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Beata Płomecka