Jacek Czaputowicz: ustawa o IPN nie zmieni historii. "Nie można piętnować narodu za jednostki"
- W Jedwabnem Polacy zabili Żydów i tego nikt się nie wypiera. Ustawa nie zmienia historii. Nie można jednak piętnować narodu za działania jednostek, a nawet grup osób, które zabijały lub wydawały Żydów - powiedział w rozmowie z "Rz" minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.
2018-02-08, 06:43
Minister podkreślił, że były to czyny jednostek, a nie działania zorganizowane państwa czy narodu. Dodał, że "na obszarze Polski w czasie II wojny światowej panował terror", a czyniono tak z różnych pobudek: strachu, chciwości.
Pytany, czy nie ma wrażenia, że sprawa ustawy wywołała demony antysemityzmu w Polsce, przypomniał, że ostatnio kanclerz Angela Merkel mówiła, że w Niemczech żadna szkoła żydowska czy synagoga nie mogą funkcjonować bez ochrony. Zwrócił też uwagę na analogiczny przykład Francji. - Na tym tle Polska jest oazą spokoju. Pojawiają się wypowiedzi o treściach antysemickich, tak jak w Izraelu o treściach antypolskich - mówił w wywiadzie.
Pytany o fakt, że szef dyplomacji USA wyraził rozczarowanie faktem podpisania przez prezydenta ustawy o IPN, szef polskiej dyplomacji powiedział, że "wyjaśniamy Amerykanom wszystkie wątpliwości". - Nie ma konfliktu. Jest różnica zdań. Polska jest i będzie sojusznikiem USA - podkreślił minister.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
![czaputo 1200 pap.jpg](http://static.prsa.pl/images/0b6c23c1-57fd-419f-8ac6-598a8ef55199.jpg)
Szef MSZ: opowiadamy się za ambitnym budżetem UE
- Polska zyskuje w tym sensie, że uświadamia opinii publicznej, jaka była prawda ws. niemieckich obozów śmierci i Holokaustu. Świat usłyszał, że Polska nie była czynnikiem sprawczym Holocaustu. W ostatnich latach określenie "polskie obozy śmierci" pojawiło się w mediach międzynarodowych ponad 1400 razy, z czym dyplomacja walczy, niestety mało skutecznie. Dzięki ustawie o IPN nastąpiło większe uwrażliwienie opinii publicznej. Sam Rex Tillerson w swoim oświadczeniu powiedział, że jest to niewłaściwie określenie. Sigmar Gabriel wyraźnie wspomniał o wyłącznej winie Niemców za Holokaust, co nas cieszy. Część opinii publicznej w Izraelu i USA przypisuje jednak Polsce odpowiedzialność za Holocaust. Nie zgadzamy się z tymi stwierdzeniami - powiedział w wywiadzie.
Zobacz internetowy serwis edukacyjno-społeczny Polskiego Radia - GermanDeathCamps.info >>>
Jacek Czaputowicz odniósł się także do obaw dotyczących wolności dyskusji na temat Holocaustu po wejściu ustawy w życie i działalności m.in. prof. Jana Tomasza Grossa. - Profesor Gross jest naukowcem i mimo że nie zgadzam się z tezami jego prac, to ustawa go nie dotyczy. Jest swoboda prowadzenia badań naukowych i prof. Gross ma prawo do swoich poglądów. On nie używa określenia "polskie obozy śmierci" - stwierdził.
dad
REKLAMA
REKLAMA