Złoty odrabia straty
Po zeszłotygodniowym wzmocnieniu się dolara i osłabieniu walut emerging markets, w tym tygodniu złoty zaczął odrabiać straty. W najbliższych dniach wiele zależeć będzie od dzisiejszego wystąpienia nowego szefa Fedu, Jerome'a Powella - mówi analityk BZ WBK Mateusz Bieniek.
2018-02-27, 09:26
Posłuchaj
Obecnie za euro trzeba zapłacić 4 złote i 17 groszy, za dolara - 3 złote i 38 groszy, za franka - 3 złote i 61 groszy, a za funta - 4 złote i 72 grosze.
Co powie szef Fed?
Jak mówi analityk, na razie wydaje się, że "rynek nie może się zdecydować, co dalej". Jest tak, zdaniem Mateusza Bieńka, głównie za sprawą nowego szefa Fedu, który dziś będzie miał wystąpienie przed Izbą Reprezentantów, a w czwartek przed Senatem.
- Jeżeli wypowiedzi będą bardziej jastrzębie, sugerujące szybsze podwyżki stóp procentowych w USA, to dolar może się umocnić, osłabiając tym samym nasz region. Jeżeli natomiast retoryka będzie bardziej gołębia, to można spodziewać się mocniejszej złotówki i mocniejszego regionu. W tym tygodniu będzie też sporo danych makro z USA, które mogą dodatkowo wpłynąć na to, co powie nowy szef Fedu. Na razie rynek łapie trochę oddechu, czekając na to co powie Powell - wskazuje ekspert.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, md