Ekstraklasa: ekscesy kiboli nie pozwoliły dokończyć meczu Piasta z Górnikiem. Będzie walkower?

W 80. minucie sędzia Daniel Stefański przerwał mecz Piasta Gliwice z Górnikiem Zabrze przy stanie 1:0 dla gospodarzy. Spotkania nie udało się dokończyć. W związku z burdami na gliwickim stadionie zatrzymano siedem osób.

2018-03-04, 14:00

Ekstraklasa: ekscesy kiboli nie pozwoliły dokończyć meczu Piasta z Górnikiem. Będzie walkower?

Posłuchaj

Sędzia meczu, Daniel Stefański o powodach zakończenia spotkania (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Kibice gospodarzy zniszczyli część ogrodzenia wokół murawy i wbiegli na boisko, ścierając się ze służbami porządkowymi. Sędzia nakazał piłkarzom zejście do szatni.

Na murawie pojawiła się policja, sytuacji nie udało jednak uspokoić się na tyle, żeby kontynuować zawody. Po ponad półgodzinnym oczekiwaniu podjęto decyzję o zakończeniu spotkania. 

Nie wiadomo jeszcze jakie będą dalsze losy rywalizacji, ale wiele wskazuje na to, że gliwicki klub zostanie ukarany walkowerem.

REKLAMA

Siedem osób zatrzymanych przez policję 

Siedem osób zatrzymano podczas sobotnich burd na stadionie Piasta w Gliwicach – podała w niedzielę rano policja. Zatrzymani mają od 28 do 35 lat. Policjanci analizują monitoring i identyfikują kolejnych uczestników zajścia.

- Zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy wtargnęli jako pierwsi na murawę oraz pięciu, którzy byli niezwykle agresywni, m.in. dopuścili się czynnej napaści na policjantów. Cała siódemka trafiła do policyjnego aresztu – powiedział w niedzielę PAP rzecznik gliwickiej policji nadkom. Marek Słomski.


Pseudokibice wkrótce usłyszą zarzuty, śledczy mają na to 48 godzin. Za czynną napaść na policjantów może grozić do 10 lat więzienia. Grozą im także kary grzywny i zakazy stadionowe.

Jak relacjonował Słomski, do burdy doszło, gdy w sektorze gości podpalono emblematy Piasta Gliwice. - Wtedy pseudokibice Piasta przełamali ogrodzenie i skierowali się na murawę. Policja została poproszona o interwencję. Policjanci nie dopuścili do konfrontacji zantagonizowanych grup – mówił Słomski. 

Po przerwaniu meczu kibice obu klubów bezpiecznie wrócili do domów. - Nie mamy informacji, by ktokolwiek ucierpiał – zaznaczył Słomski.

Policja podkreśla, że grono zatrzymanych może się zwiększyć – policja będzie analizowała zapisy stadionowego monitoringu.

REKLAMA

Piast potępia i przeprasza

Zarząd Piasta Gliwice w nocnym oświadczeniu potępił chuligańskie wybryki, które doprowadziły do przedwczesnego zakończenia sobotniego meczu piłkarskiej ekstraklasy z Górnikiem Zabrze na gliwickim stadionie i przeprosił "prawdziwych kibiców".

Karami i rozstrzygnięciem spotkania zajmie się w poniedziałek Komisja Ligi spółki Ekstraklasa, prowadzącej rozgrywki,

„Klub do zabezpieczenia wyznaczył większe siły niż wynikało to z wymogów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Służby ochrony w trakcie zdarzeń ujęły kilku sprawców naruszeń ustawy i zostali oni przekazani policji. Klub deklaruje pełne wsparcie działań i współpracę w kwestii ukarania sprawców zdarzeń” – napisali działacze Piasta.

Zaznaczyli, że potępiają wydarzenia, do jakich doszło na stadionie.

„Nie ma miejsca na tego typu zachowania. Cierpi na tym nie tylko klub, ale cała społeczność piłkarska w Polsce” – podkreślili.

Jednocześnie przeprosili „wszystkich prawdziwych kibiców, którzy byli świadkami tej sytuacji”.

Piłkarze gospodarzy uspokajali chuliganów, jednak delegat PZPN w porozumieniu z policją podjął decyzję o przedwczesnym zakończeniu spotkania, z racji braku bezpieczeństwa na stadionie.

REKLAMA

Na boisku jedyną bramkę w 49. minucie zdobył Mateusz Szczepaniak.

bor, pm 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej