Trudny początek roku dla producentów koncentratu jabłkowego
Sezon 2017/18 jest niewątpliwie jednym z trudniejszych w dla polskich producentów koncentratu jabłkowego ostatnim dziesięcioleciu. Zazwyczaj z początkiem wiosny rozpoczynał się największy eksport tego produktu z Polski, niestety nie w tym sezonie - ocenia Barbara Groele z Krajowej Unii Producentów Soków.
2018-03-12, 10:56
Posłuchaj
Jak podkreśla rozmówczyni Naczelnej Redakcji Gospodarczej, w tym roku na rynku jest "absolutna cisza" i nie ma zainteresowania zagęszczonym sokiem jabłkowym.
- Nie ma zapytań ofertowych. Jakiekolwiek wnioski odnośnie sprzedaży kończą się pytaniem, czy mozliwa jest niższa cena - dodaje Barbara Groele.
Ekspertka wyjaśnia, że zbiory jabłek w 2017 były słabe, co oznacza, że ceny surowca poszły w górę i dlatego cena koncentratu w tym sezonie jest wyższa niż w latach ubiegłych, tak, by rekompensować koszty produkcji. Odbiorcy do droższego towaru podchodzą sceptycznie i nie chcą płacić za niego więcej.
Producenci będą mieli problem
Barbara Groele zaznacza, że słaby eksport polskiego koncentratu jest istotnym problemem dla jego producentów, ponieważ to on przede wszystkim decyduje o kondycji finansowej tych firm - na rynki zagraniczne, przede wszystkim europejskie, trafia około 80 procent wyprodukowanego koncentratu.
Niestety na rynku jest sporo chętnie kupowanego, bo tańszego koncentratu jabłkowego z Chin czy z Turcji, co może oznaczać, że nasi producenci wejdą w nowy sezon ze sporymi zapasami koncentratu zeszłorocznego.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Elżbieta Mamos, md
REKLAMA