Ewa Malinowska-Grupińska: rada miasta nie zajmowała się procesem reprywatyzacji

- Omawiane były sprawy reprywatyzacyjne, ale nie zajmowaliśmy się procesem - powiedziała we wtorek przed komisją weryfikacyjną przewodnicząca Rady m.st. Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska (PO).

2018-03-27, 12:57

Ewa Malinowska-Grupińska: rada miasta nie zajmowała się procesem reprywatyzacji
Komisja ds. reprywatyzacji . Foto: IAR/Krystian Dobuszyński

Posłuchaj

Ewa Malinowska-Grupińska powiedziała, że Rada Warszawy nie jest powołana do kontrolowania procesów reprywatyzacyjnych w stolicy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Komisja weryfikacyjna prowadzi we wtorek pierwszą rozprawę na tzw. zasadach "ogólnych". Zgodnie ze znowelizowaną ustawą, komisja weryfikacyjna przeprowadza postępowanie ogólne, aby wyjaśnić nieprawidłowości lub uchybienia w działaniach organów i osób, które uczestniczyły w wydawaniu decyzji reprywatyzacyjnych.

Malinowska-Grupińska zaznaczyła, że rada miasta "nie ma prawa zajmować się sprawami dotyczących postępowań administracyjnych". - Rada miasta nie ma takich uprawnień - podkreśliła.

Przewodniczący komisji Patryk Jaki przypomniał szefowej rady miasta sprawę ulicy Szarej, gdzie znajdowało się przedszkole, a którą radni się zajmowali.
Malinowska-Grupińska odparła, że nie chodziło w tym wypadku o decyzję administracyjną. - Chodziło o zadbanie o przedszkole, a potem chodziło o ogródek dla tego przedszkola - zauważyła.

REKLAMA

Patryk Jaki dodał, że to była konsekwencja decyzji reprywatyzacyjnej. Szefowa rady dodała, że rada nie zajmowała się konkretną decyzją, ale zajmowała się tym, żeby mieszkańcy nie stracili przedszkola. - Nie zajmowaliśmy się decyzją, zajmowaliśmy się skutkami - podkreśliła.

Sprawa Chmielnej 70

Szef komisji przywołał również kwestię działki przy Chmielnej 70 na placu Defilad, którą Rada m.st. Warszawy się zajmowała i był plan kontroli komisji rewizyjnej przy radzie miasta. Malinowska-Grupińska powiedziała, że nie było w tej sprawie kontroli. Jaki powołał się tu na dokument, że taka kontrola była. Szefowa rady odparła, że przewodniczący i wiceprzewodniczący rady nie mogą zasiadać w komisji rewizyjnej. Dodała, że "nie zna sprawy, bo nie działa w komisji rewizyjnej".

Świadek przyznała, że podczas obrad rady miasta "omawiane były sprawy reprywatyzacyjne", ale - dodała - "nie zajmowaliśmy się procesem reprywatyzacyjnym". - Uważam, że byłoby to groźne, żeby radni mieszali się w takie sprawy - mówiła. Na pytanie Jakiego, dlaczego byłoby groźne Malinowska-Grupińska odpowiedziała, że "wpływanie na wszelkie takie procesy uważa za groźne".

Hanna Gronkiewicz-Waltz a reprywatyzacja

Szef komisji pytał także, ile razy prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz udzielała odpowiedzi na pytania radnych podczas Rady Miasta na temat reprywatyzacji. Szefowa rady odpowiedziała, że "odpowiedzi udzielali urzędnicy, którzy mieli pełnomocnictwa pani prezydent".

REKLAMA

Dopytywana, ile razy pani prezydent udzielała takich odpowiedzi jako osoba nadzorująca Biuro Gospodarki Nieruchomościami, Malinowska-Grupińska odpowiedziała przeglądając dokumenty, że "z tego co widzi, osobiście pani prezydent była na jednej takiej sesji". Dodała, że udzielała tam odpowiedzi na pytania dotyczących reprywatyzacji.

Jaki pytał, czy świadek nie uważa, że było to "za mało" jak na 12 lat prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz. Malinowska-Grupińska powiedziała, że nie jest na posiedzeniu komisji, "żeby oceniać postępowania pani prezydent". - Pani prezydent była reprezentowana jako organ i wysyłała takich przedstawicieli, którzy byli najbardziej kompetentni - dodała.

Malinowska-Grupińska została zapytana, czy Rada Warszawy jest zadowolona jak prezydent m.st. Warszawy poprzez swoich urzędników informowała radnych o procesie reprywatyzacji. - Wtedy, kiedy urzędnicy nas informowali o procesie reprywatyzacji nic nie wskazywało na to, że są jakieś problemy - odparła. Przyznała, że po czasie okazało się, że części z tych urzędników nie można było wierzyć.

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej