Prezydent: uważamy za swój obowiązek nieść światu świadectwo o Holokauście
- My Polacy, uważamy za swój obowiązek, nieść światu świadectwo o Holokauście. Robiliśmy to już wtedy, gdy Niemcy go dokonywali - podkreślił w czwartek prezydent Andrzej Duda, który wraz z prezydentem Izraela Reuvenem Riwlinem wziął udział w Marszu Żywych w Oświęcimiu.
2018-04-12, 18:11
Posłuchaj
12.04.2017 Wystąpienia przywódców Polski i Izraela kończące Marsz Żywych (IAR)
Dodaj do playlisty
- My Polacy, uważamy za swój obowiązek nieść światu świadectwo o Holokauście. Robiliśmy to już wtedy, kiedy Niemcy go dokonywali. Zbrodnie popełniane przez nich tu w Auschwitz dokumentował w swoich raportach rotmistrz Witold Pilecki. Relację o zagładzie Żydów przez okupantów niemieckich - Jan Karski, emisariusz rządu polskiego na uchodźstwie przekazał bezpośrednio najwyższym władzom państw alianckich – Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych – podkreślił prezydent.
Andrzej Duda My Polacy, uważamy za swój obowiązek nieść światu świadectwo o Holokauście
Jak mówił, świat niestety pozostał wtedy głuchy na polskie wezwania. - Miarą obojętności było to, że informację o apelu polskiego rządu, o pomoc w ratowaniu Żydów zamieszczono 11 grudnia 1942 r. w "New York Timesie", w krótkiej notatce i to dopiero na ósmej stronie. Nie chciano wierzyć, że coś takiego może dziać się w samym środku Europy – zaznaczył Andrzej Duda.
"Moja obecność na Marszu Żywych - znakiem czci wobec ofiar"
"Dzisiaj to my - współcześni Polacy, wypełniamy powinność strzeżenia pamięci i prawdy o czasach Zagłady. Wyrazem tego jest dbałość władz Rzeczpospolitej o miejsca pamięci, na czele z tym, gdzie się znajdujemy, na straży którego stoi Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau" – powiedział prezydent.
- Także moja obecność dziś tutaj, na Marszu Żywych wraz z panem prezydentem Reuvenem Riwlinem – za co serdecznie dziękuję - jest znakiem czci, jaką Rzeczpospolita składa ofiarom niemieckiego ludobójstwa i troski o ich upamiętnienie – dodał.
REKLAMA
Prezydent Izraela: Polacy ryzykowali własnym życiem pomagając innym
Prezydent Izraela podkreślił, że naród Polski "ledwo dał radę przeżyć II wojnę światową, w 1939 roku Polska stała się największym polem śmierci, morderstwa i zniszczenia w całej Europie".
- Był to obszar pod okupacją nazistów, gdzie Polacy byli narodem uciśnionym, żyjącym w strachu - również polski ruch oporu oraz polski rząd na uchodźstwie - zaznaczył.
Powiązany Artykuł

Prezydent: nigdy nie było systemowej wrogości wobec Żydów ze strony Polsk
Riwlin wskazał, że z grona Polaków pochodzi wielu Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata - mężczyzn i kobiet - "którzy ryzykowali własnym życiem, życiem swoich najbliższych, którzy ryzykowali pomagając innym" - mówił. - Oni również są zapamiętani i będą pamiętani i czczeni. Każdy z nich oddzielnie - oświadczył prezydent Izraela.
REKLAMA
"Zawsze będziemy pamiętać potworności nazistów"
Riwlin mówił, że Żydzi "zawsze będą pamiętać przerażające potworności nazistów i tych, którzy z nimi współpracowali ze wszystkich narodów". Podkreślił, że nie będą zapomniani też ci, którzy "ryzykowali własnym życiem, aby ratować życie innych".
Prezydent Izraela podkreślił ponadto, że trzeba pamiętać o ofiarach Holokaustu. - Będziemy pamiętać ich historie, zwyczaje, życie codzienne (...) Sześć milionów Żydów zostało zamordowanych w trakcie Holokaustu, ale dla nas, to nigdy nie będzie tylko statystyka - oświadczył.
Ocenił, że "z roku na rok" udaje się na ich temat odkryć coraz więcej. - Zajmie to czas, ale dowiemy się, będziemy kontynuować, badać głębię naszej pamięci w Niemczech, na Ukrainie, w Polsce, na Węgrzech, w Grecji i w każdym innym miejscu - powiedział prezydent Izraela.
Riwlin przypomniał też, że w czwartkowym Marszu Żywych, obok młodzieży wziął też udział m.in. szef Mosadu oraz izraelskiej policji. - Maszerowaliśmy od śmierci do życia, od Holokaustu do odrodzenia, od Auschwitz do Jerozolimy - mówił prezydent Izraela.
Ok. 12 tys. uczestników Marszu Żywych z prezydentami Polski Andrzejem Dudą oraz Izraela Reuwenem Riwlinem na czele przeszło w czwartek sprzed bramy obozowej z napisem "Arbeit macht frei" w byłym niemieckim obozie Auschwitz I do byłego Auschwitz II-Birkenau.
koz
REKLAMA