Liga Mistrzów: pełen szacunek dla rywali. Jakie głosy słychać po losowaniu?

Jeden wielki hit i starcie dwóch rewelacji tegorocznej edycji Ligi Mistrzów - to przyniosło losowanie półfinałów rozgrywek. Kto najbardziej cieszy się z takiego obrotu spraw?

2018-04-13, 16:20

Liga Mistrzów: pełen szacunek dla rywali. Jakie głosy słychać po losowaniu?

Posłuchaj

Jerzy Dudek podkreśla, że konfrontacja "The Reds" z rzymianami ma dla niego szczególne znaczenie (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Po losowaniu półfinałów piłkarskiej Ligi Mistrzów (Bayern Monachium - Real Madryt i Liverpool - AS Roma) powiedzieli:

Hasan Salihamidzic (dyrektor sportowy Bayernu): "Real to rywal z najwyższej półki. W ubiegłym roku wyeliminował nas z Champions League, teraz będziemy chcieli to naprawić".

Karl-Heinz Rummenigge (prezes Bayernu): "Czekają nas dwa zacięte i emocjonujące mecze. W konfrontacji z triumfatorem ostatnich dwóch edycji Ligi Mistrzów nie ma wątpliwości, kto wystąpi w roli faworyta".

Emilio Butragueno (były piłkarz Realu, obecnie sprawujący dyrektorskie stanowisko w klubie): "Bayern to wielki zespół, w którym gra wielu znakomitych piłkarzy z międzynarodowym doświadczeniem. Najważniejsze to uzyskać korzystny rezultat w Monachium, żebyśmy w rewanżu przypieczętowali awans, wspierani przez naszych kibiców. Nie można być na tym etapie rozgrywek bez kłopotów i na pewno będziemy cierpieć. Nasza droga w tym sezonie jest skomplikowana, graliśmy z Paris Saint-Germain i Juventusem Turyn, a teraz zmierzymy się z Bayernem. To rywale cieszący się ogromnym prestiżem. Mamy wiarę w naszych piłkarzy, którzy pokazali w ostatnich latach, na co ich stać".

REKLAMA

Juergen Klopp (trener Liverpoolu): "Wcale nie pomyślałem: Całe szczęście, że nie Bayern i nie Real. Jeśli komuś wydaje się, że to jest najlepsze możliwe losowanie, to chyba nie mogę mu pomóc... Ktoś taki zapewne nie widział dwumeczu z Barceloną w ćwierćfinale. Nawet ten pierwszy, przegrany 1:4, nie był jednostronny, o wyniku przesądził geniusz Lionela Messiego. Rewanż był w wykonaniu Romy nieprawdopodobny, byłem pod wielkim wrażeniem. Nigdy nie byłem w Rzymie nawet jako turysta, więc to będzie dla mnie zupełnie nowe doświadczenie".

Monchi (dyrektor sportowy AS Roma): "Jesteśmy jak we śnie, z którego nie chcemy się budzić. W 1984 roku Roma przegrała z Liverpoolem w finale Pucharu Europy, a teraz będziemy mieli okazję do rewanżu. Ale kto zna się na futbolu i oglądał mecze Liverpoolu, nie może być zadowolony po losowaniu. Mohamed Salah (były zawodnik Romy, obecnie gwiazda Liverpoolu - PAP) prezentuję formę na poziomie trzech najlepszych piłkarzy na świecie, ma szansę na zdobycie Złotego Buta i jest kluczowym zawodnikiem Liverpoolu w tym sezonie".

Na Twitterze działacze Romy napisali: "Będziemy rywalami przez 180 minut, ale niezależnie od tego, co się stanie, pozostaniemy na zawsze przyjaciółmi. Cieszymy się, że znów cię zobaczymy, Mohamedzie Salah".

REKLAMA

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej