Bundesliga: sędzia podyktował rzut karny w przerwie meczu FSV Mainz vs SC Freiburg
Do nietypowej sytuacji piłkarskiej doszło w ostatnim spotkaniu 30. kolejki Bundesligi pomiędzy FSV Mainz i SC Freiburg (2:0). Gospodarze zdobyli gola w przerwie meczu.
2018-04-17, 11:14
Piłkarze obu drużyn odpoczywali w szatni, gdy Guido Winkmann sędzia spotkania przywołał ich na boisko i podyktował rzut karny. Przy gwizdek kibiców "11" wykorzystał Pablo De Blasis.
- To wszystko jest kuriozalne, ale zgodne z przepisami - komentował po meczu Jochen Saier, dyrektor sportowy Freiburga.
Sędzia spotkania tuż po gwizdku kończącym pierwszą połowę meczu, za pomocą systemu VAR, przeanalizował sytuację z 45. minuty spotkania. Konieczność analizy podpowiedziała mu Bibiana Steinhaus, asystentka systemu VAR, która zauważyła, że jeden z piłkarzy zagrał ręką.
Chodziło o piłkarza Freiburga, Marca-Olivera Kempfa, który po strzale zawodnika Mainz, Daniela Brosinskiego dotknął piłki.
Analiza sytuacji potwierdziła przypuszczenia i sędzia zdecydował się na nietypową decyzję.
Mainz wygrało mecz 2:0, a drugi gol został zdobyty także w nietypowy sposób. Bramkarz gości oddał piłkę rywalowi. Robin Quaison podał do De Blasisa, który był na czystej pozycji strzeleckiej, po przed nim była pusta bramka. Argentyńczyk trafił jednak... w słupek. Na jego szczęście piłka odbiła się od bramki, ale po chwili wturlała do siatki.
Po wydarzeniach na stadionie FSV Mainz niemieckie media są oburzone i piszą o "wielkim skandalu" i "wielkiej niesprawiedliwości".
ah