Adam Małysz wstrząśnięty tragedią: na początku było niedowierzanie
To była wspaniała kobieta. Nigdy nie wywyższała się i nie obnosiła tym, że jest panią prezydentową. - Adam Małysz w Dzienniku Zachodnim wspomina Marię i Lecha Kaczyńskich.
2010-04-14, 15:44
"Na początku było niedowierzanie, a później coraz większa gorycz. Straciliśmy nie tylko głowę państwa, ale i wielu dobrych polityków, ministrów i wojskowych. My, sportowcy straciliśmy prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, który był wielkim autorytetem i wspaniałym człowiekiem. Znałem go osobiście. To dla mnie tym większy cios, że tak wspaniały człowiek odszedł w tak tragiczny sposób" - mówi Dziennikowi Zachodniemu Adam Małysz.
Adam Małysz wziął udział w nabożeństwie w intencji ofiar katastrofy w kaplicy na terenie prezydenckiej rezydencji w Wiśle. Wpisał się też do wystawionej tam księgi kondolencyjnej.
dp, Dziennik Zachodni
Adam Małysz wziął udział w nabożeństwie w intencji ofiar katastrofy w kaplicy na terenie prezydenckiej rezydencji w Wiśle. Wpisał się też do wystawionej tam księgi kondolencyjnej.
dp, Dziennik Zachodni
REKLAMA