Zamieszki w Nikaragui. USA wycofują personel dyplomatyczny
Departament Stanu zarządził ewakuację personelu dyplomatycznego z Nikaragui. Decyzję uzasadnił wzrostem przemocy w tym ogarniętym masowymi zamieszkami kraju. Powodem trwających od środy protestów jest reforma systemu ubezpieczeniowego, zarządzona przez prezydenta Daniela Ortegę.
2018-04-23, 18:09
Emeryci, studenci i przedsiębiorcy protestują przeciwko kontrowersyjnym zmianom w systemie zabezpieczeń społecznych, które zwiększają obciążenia pracowników i pracodawców zarazem zmniejszając przyszłe emerytury.
Do gwałtownych protestów i starć z policją doszło w stolicy kraju jak i w innych miastach. Protesty przybrały na sile, gdy do emerytów dołączyli studenci i drobni przedsiębiorcy. Manifestanci rzucali koktajle Mołotowa i kamienie, policja natomiast użyła gumowych kul i gazu łzawiącego.
Według światowych agencji w starciach między demonstrantami a policją zginęło co najmniej 28 osób, w tym dziennikarz nikaraguańskich mediów zastrzelony podczas nadawania relacji na żywo. Rannych zostało co najmniej 100 osób.
W nocy, rządzący od 2006 roku, Daniel Ortega zapowiedział rezygnację z planowanej reformy.
REKLAMA
rr
REKLAMA