Rafał Sonik "patrzy na quada", ale jeszcze nie wsiada. "Skuteczność rehabilitacji najlepiej zmierzyć tym, że wszedłem na Kasprowy Wierch"

Rafał Sonik wraca do zdrowia po złamaniu nogi na trasie tegorocznego Rajdu Dakar. Polski kierowca wygrał Rajd Dakar w 2015 roku w kategorii quadów. Sonik rehabilituje się po złamaniu kości strzałkowej i piszczelowej. 

2018-04-30, 20:00

Rafał Sonik "patrzy na quada", ale jeszcze nie wsiada. "Skuteczność rehabilitacji najlepiej zmierzyć tym, że wszedłem na Kasprowy Wierch"
Rafał Sonik. Foto: materiały prasowe

Posłuchaj

O powrocie do zdrowia i startów, z Rafałem Sonikiem rozmawiała Sylwia Urban (IAR).
+
Dodaj do playlisty

Sonik przyznał, że nie może doczekać się pierwszych prób jazdy.

- Mój najbliższy plan to wsiąść na quada i zobaczyć, że wraca forma i to będzie pewnie czerwiec, lipiec lub sierpień. Jeśli się uda w czerwcu, to realny będzie plan startu w sierpniu w Chile i Argentynie. Jeśli się uda w lipcu, to też jest na to szansa, ale jeżeli do formy wrócę dopiero w sierpniu, wtedy pierwszym startem będzie rajd Maroko w pierwszych dniach października. Między majem a sierpniem okaże się jak szybko mogę zacząć jeździć - powiedział zwycięzca Dakaru z 2015 roku. 

51-latek przyznał, że już chciałby wrócić do jazdy, ale najważniejsza jest pokora.  

- Lekarze powiedzieli mi - "Masz tak zakodowane przez dwadzieścia lat odruchy, że w momencie kiedy będzie przed Tobą przeszkoda zamiast zahamować ruszysz na nią, skoczysz na tę nogę i wtedy nie gwarantujemy jaki będzie skutek" - więc wykazuję cnotę cierpliwości, patrzę na quada codziennie, ale jeszcze na niego nie wsiadam - przyznał.

REKLAMA

Zwycięzca Dakaru w kategorii quadów z 2015 roku jest w trakcie rehabilitacji.


Powiązany Artykuł

2-BANER-DAKAR.jpg
Dakar 2018

- Skuteczność leczenia najlepiej zmierzyć tym, że wszedłem na Kasprowy Wierch. To oznacza, że noga jest już przede wszystkim zrośnięta i teraz wzmacniam strukturę. Również biegam na takiej bieżni antygrawitacyjnej, jeżdżę na rowerze stacjonarnym - to jest teraz najważniejsze ćwiczenie dla mnie ponieważ muszę wzmacniać strukturę rzepki i stawu kolanowego. Przez najbliższe tygodnie przede wszystkim marszobiegi, bieżnia i rower stacjonarny. Co ważne rehabilitację oparłem o komorę hiperbaryczną oraz specyficzny masaż limfatyczny. Tak naprawdę cieszę się, że mogę chodzić po schodach, a to że wyszedłem na Kasprowy, może brzmi banalnie - ja to rozumiem, ale po takim złamaniu jak moje gdzie masz w nodze pół kilograma tytanu, śrub, blach to jest to wielka radość - argumentował. 

Rafał Sonik przekonuje, że ważne jest pozytywne myślenie. 

REKLAMA

- Nie można narzekać, jeżeli jakakolwiek kontuzja daje szansę na powrót do sportu, to należy to traktować jako rodzaj przywileju, a nie nieszczęście. Ja mam szansę na powrót do sportu i wszystkie dotychczasowe kontuzje zaliczam do przejściowych problemów - dodał. 


Możliwe, że Sonik w którymś z rajdów Dakar zamieni quada na pojazd typu "side by side" (SxS).

- Oczywiście dopuszczam taką myśl, że to będzie "side by side". Jednak nie śpieszę się z tym. SxS gdzieś tam majaczy w przyszłości, ale jak usłyszałem ostatnio, że doświadczeni zawodnicy rekomendują żeby używać w nich jednak przedniej szyby to bardzo zmarkotniałem bo bez wiatru we włosach to ja nie chcę się ścigać - powiedział krakowianin. 

(mb) 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej