"On nie jest naszym carem". Protesty przed kolejną kadencją Władimira Putina
W poniedziałek, 7 maja, odbędzie się zaprzysiężenie Władimira Putina na kolejną kadencję prezydencką. Tymczasem pod hasłem "On nie jest naszym carem” w Rosji trwają demonstracje zwolenników Aleksieja Nawalnego. Główny polityk opozycji antykremlowskiej zapowiedział przeprowadzenie zgromadzeń w ponad 80 miastach. W audycji 7 Dni Wschód rozmawiali o tym dr Malina Kaszuba (Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach), Bartosz Tesławski (Eastbook.eu) i moskiewski korespondent Maciej Jastrzębski.
2018-05-06, 12:59
Posłuchaj
Jak podkreślił Maciej Jastrzębski, demonstracje odbywają się zarówno z Moskwie, jak i w mniejszych miejscowościach. - Społeczeństwo - także na dalekim wschodzie czy północy i w regionach, które na co dzień nie są blisko politycznie jeśli chodzi o ruchy opozycyjne - zaczyna się budzić. Tak twierdzą rosyjscy komentatorzy. Widać jednak - choćby po ilości osób, które przychodzą w Moskwie na demonstracje - że opozycja jest zastraszona – zauważył korespondent.
W opinii Bartosza Tesławskiego, Władimir Putin w ujęciu geopolitycznym ugrał już tyle, ile mógł i spotkał się ze znaczącym odporem ze strony świata zachodniego. - Wydaje mi się, że Putin wróci raczej do skupienia się na strefie wewnętrznej swojego państwa – stwierdził gość.
Innego zdania była dr Malina Kaszuba. - Nie jestem przekonana czy Putin i jego otoczenie w sposób znaczący zmieni swoją postawę wobec Zachodu i wycofa się z postawy konfrontacyjnej. Zakładam, że nie. Myślę, że relacje Rosja-Zachód w kadencji, która oficjalnie rozpocznie się jutro, raczej pozostaną na dość chłodnym poziomie – prognozowała ekspertka.
Dodała, że nie dziwi jej fakt, że władza w Rosji obawia się protestów społecznych. – Władzy kojarzą się one bezpośrednio z kolorowymi rewolucjami i dlatego stara się protesty zdusić. Podejmuje działania, które będą zniechęcały Rosjan do aktywności wymierzonej we Władimira Putina i rosyjskiej elity rządzące – podsumowała.
REKLAMA
Z ustaleń organizacji monitorujących działania policji i służb specjalnych wynika, że w trakcie sobotnich protestów zatrzymano ponad 1600 zwolenników opozycji. Tylko w samej Moskwie do aresztów trafiło około 700 osób. Uczestnicy demonstracji podkreślają, że byli prowokowani do bójek przez ludzi ubranych w kozackie mundury, którzy współpracowali z policją.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Bogumił Husejnow.
Polskie Radio 24/pr
REKLAMA
7 dni: Wschód w Polskie Radio 24 - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 6.05.18
Godzina emisji: 12:35
Polecane
REKLAMA