Kim jest książę Harry? Trudna droga od ulubieńca dworu, przez nastoletniego buntownika, do poważnego weterana
Jego losy od chwili narodzin śledziły media na całym świecie. Młodszy z synów Karola i Diany był ich ulubieńcem pozującym z uśmiechem przy każdej okazji. Uśmiech zniknął z jego twarzy na wiele lat po tragicznej śmierci Diany, a jego imię pojawiało się w gazetach najczęściej przy okazji kolejnych skandali. Książę Harry, dziś 33-letni kapitan armii brytyjskiej, nie miał łatwego życia.
2018-05-19, 15:11
Dzieciństwo Harrego
Książe Henry Charles Albert David urodził się 15 września 1984 w szpitalu św Marii w Londynie. Dość szybko przylgnęło do niego imię Harry używane wymiennie z tytułem "wesoły książe". Będąc młodszym z braci i niebezpośrednim sukcesorem angielskiego tronu spoczywała na nim znacznie mniejsza presja niż na starszym Williamie.
Zdjęcie rodzinne z 1995 roku
Ich matka, księżna Diana, była zdeterminowana by wychować chłopców na "zwykłych" młodzieńców, nie zamkniętych na salonach i odseparowanych od ludu artystokratycznym lifestylem. Z wczesnego dzieciństwa Harry'ego pochodzi wiele zdjęć na których widać całą trójkę odwiedzającą parki rozrywki, restauracje McDonald’s czy kina. Od samego początku Diana chciała też uwrażliwić synów na problemy zwykłych ludzi, towrzyszyli jej często na charytatywnych wydarzeniach i podczas spotkań z potrzebującymi, którym Lady Di poświęcała szczególną uwagę.
Księżna Diana z synami podczas przejażdżki kolejką górską
Śmierć matki
Tuż przed 12. urodzinami Harrego doszło do tragedii, która wywróciła jego życie do góry nogami. Śmierć Diany w wypadku samochodowym była szokiem dla świata, który zdążył gorąco pokochać angielską księżną, ale trudno ocenić rozmiar rany jaki ta strata poczyniła w sercu nastoletniego chłopca. Telewizje z każdego zakątku globu transmitowały kadry z pogrzebu Diany, podczas którego młodziutki Harry kroczy milczący w kondukcie pogrzebowym tuż za trumną podpisaną po prostu "Mommy". Po tych wydarzeniach Harry i William wycofali się z życia publicznego, prosząc jednocześnie dziennikarzy o uszanowanie pamięci Diany i umożliwienie im opłakiwania matki w spokoju. Jak wspomina po latach książę Harry, ze śmiercią matki poradził sobie dopiero jako dorosły, trzdziestoleni mężczyzna.
REKLAMA
Pogrzeb księżnej Diany
Edukacja i ekscesy młodego księcia
Choć nigdy nie należał do osób specjalnie zafascynowanych nauką, Harry trafił do elitarnego Eton College. Była to szkoła, w której kształcił się jego starszy brat, a także mężczyźni z rodziny Spencer, ojciec i brat Diany. W placówce wyróżniał się przede wszystkim na arenie sportowej - był fantastycznym rugbistą i graczem w polo. Szkołę ukończył w 2003 roku przystępując do dwóch egzaminów. Z geografii uzyskał ocenę D (dostateczną), a z historii sztuki B (bardzo dobrą).
Wszystko odbyło się w atmosferze skandalu, po tym jak jedna z nauczycielek Harry'ego wystąpiła z oskarżeniem pod adresem szkoły i samego księcia. Jej zdaniem Harry był "kiepskim uczniem", a szkoła posunęła się do nielegalnych działań, by pomóc mu zdać egzaminy. Specjalna komisja wykluczyła oszustwa, ale przyznała, że książę "otrzymał pomoc w przygotowaniach do egzaminów, które musiał zdać, aby dostać się do wymarzonej akademii wojskowej". Niepokojącym epizodem na tym etapie życia Harry'ego był pobyt w ośrodku leczenia uzależnień, do którego trafił po tym jak w 2002 r. do mediów trafiły zdjęcia ukazujące 17-letniego wówczas Harry'ego palącego marihuanę.
Po ukończeniu nauki w Eton, młody książę postanowił zrobić sobie rok przerwy w nauce (tzw. gap year) podczas którego odwiedził Australię, gdzie podobnie jak jego ojciec w młodości, pracował na farmie bydła. Następnie udał się do Lesotho, niewielkiego królestwa będącego enklawą w Republice Południowej Afryki (do 1966 roku terytorium Wielkiej Brytanii) gdzie pracował w sierocińcu i zajmował się produkcją filmu dokumentalnego The Forgotten Kingdom. W maju 2005 roku rozpoczął szkolenie w elitarnej brytyjskiej akadamii wojskowej w Sandhurst.
REKLAMA
Kariera wojskowa
W Sandhurst Harry znany był jako Officer Cadet Wales i przydzielony został do kompanii Alamein. W kwietniu 2006 roku Harry ukończył szkolenie i został mianowany podporucznikiem w Blues and Royals, regimencie kawaleryjskim brytyjskiej armii. Jeszcze w 2006 roku oddział młodego księcia miał zostać wysłany do Iraku, co wywołało żywą dyskusję w brytyjskiej przestrzeni publicznej. Ostatecznie Harry, zdeterminowany co do swojej roli w pierwszym szeregu podczas działań wojennych, do Iraku nie trafił, ale potajemnie dołączył do oddziałów brytyjskich walczących w Afganistanie. Brał tam udział w potyczkach z talibami i patrolach na terenach działań wojennych. Tam też otarł się o śmierć, kiedy czołg którym podróżował w ostatnim momencie zatrzymał się przed IED (zaimprowizowanym ładunkiem wybuchowym, którymi usłane były drogi w Afganistanie).
Po powrocie z misji Harry zdecydował się wstąpić do Sił Powietrznych i zostać pilotem śmigłowca. Uprawnienia uzyskał w maju 2010 roku i po serii bardzo rygorystycznych szkoleń i egzaminów zdobył kwalifikacje niezbędne do pracy na pokładzie wojskowego Apache’a. Pod koniec 2012 został ponownie wysłany do Afganistanu, gdzie przez 20 tygodni służył jako drugi pilot i strzelec pokładowy. Między 2014 a 2015 rokiem jego służba ograniczyła się do pracy w londyńskiej bazie Kawalerii i serii ćwiczeń podejmowanych z australijskimi siłami zbrojnymi. W czerwcu 2015, po 10 latach służby, książę zakończył swoją karierę w wojsku w stopniu kapitana.
Wojskowe doświadczenia sprawiły, że Harry zaangażował się działalność charytatywną ukierunkowaną na pomoc żołnierzom i weteranom. W swoich działaniach kładzie nacisk na problemy z adaptacją do normalnego życia po zakończeniu służby i na wsparcie żołnierzy, którzy odnieśli poważne rany i wymagają kompleksowej rehabilitacji. Patronuje też zawodom Invictus Games dla byłych żołnierzy, którzy w wyniku służby stali się niepełnosprawni.
REKLAMA
Dobroczynna aktywność księcia nie ogranicza się jednak do tematów związanych z armią. Harry wspiera też dzieci z trudnych środowisk, jest również współzałożycielem fundacji Sentebale, która w Lesotho i Botswanie opiekuje się dziećmi zagrożonymi skrajnym ubóstwem i osieroconych w wyniku epidemii AIDS.
W Afryce Harry zaangażował się też w ochronę naturalnego dziedzictwa tego kontynentu, w tym nosorożców i słoni.
W 2017 roku Harry razem z bratem i jego żoną wziął udział w kampanii Heads Together, wskazującej potrzebę pomocy osobom z zaburzeniami psychicznymi.
REKLAMA
rr
REKLAMA