Justyna Kowalczyk nie owija w bawełnę. "Farsa, w której na szczęście już nie muszę uczestniczyć"
Justyna Kowalczyk skomentowała decyzje podjęte przez członków FIS podczas 51. Kongresu Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, który odbył się w greckim Costa Navarino.
2018-05-20, 16:14
Podczas zakończonego w sobotę kongresu ustalono kalendarze zawodów w poszczególnych dyscyplinach narciarskich w tym kalendarz Pucharu Świata w biegach narciarskich na sezon 2018/2019. Nasza mistrzyni olimpijska ostro skomentowała decyzje członków FIS dotyczącą biegów stylem klasycznym, ulubioną techniką narciarki.
Według kalendarza na trzydzieści biegów indywidualnych, osiemnaście zostanie przeprowadzonych stylem dowolnym, a dwanaście – klasycznym. Kowalczyk zwróciła uwagę na dysproporcję, na którą organizatorzy zdecydowali się szczególnie w Tour de Ski. Podczas tej prestiżowej rywalizacji panie pobiegną dwa z siedmiu etapów stylem klasycznym.
REKLAMA
Justyna Kowalczyk po zakończeniu minionego sezonu poinformowała, że nie będzie już startować w indywidualnych podczas zawodów Pucharu Świata. Polka zapewniła jednak, że jeżeli zajdzie taka potrzeba, będzie wspierała swoje młodsze koleżanki (i podopieczne) podczas startów w biegach sztafetowych.
Polka zamierza także brać udział w biegach maratońskich z cyklu Visma Ski Classics.
Polka po zakończeniu sezonu podjęła wyzwanie prowadzenia wraz ze swoim wieloletnim trenerem Aleksandrem Wierietielnym kadry kobiet. Trener, jego asystentka oraz grupa podopiecznych są w tej chwili w drodze na kolejny obóz przygotowawczy. Tym razem pociągiem zmierzają do Witebska.
REKLAMA
ah
REKLAMA