Patryk Jaki: różnicę w sondażach pomiędzy mną a Trzaskowskim można zredukować
Różnica w sondażach poparcia pomiędzy Rafałem Trzaskowskim, a mną jest niewielka; podczas dyskusji o Warszawie będzie można tę różnicę zredukować - ocenił kandydat na prezydenta stolicy Zjednoczonej Prawicy Patryk Jaki.
2018-05-25, 10:08
Zgodnie z wynikami sondażu wyborczego na prezydentów miast, wykonanego przez 18 największych gazet regionalnych Polska Press Grupy we współpracy z Ośrodkiem Badawczym Dobra Opinia, na kandydata Zjednoczonej Prawicy Patryka Jakiego zagłosowałoby 31,2 proc. respondentów. Natomiast na kandydata PO i Nowoczesnej głos oddałoby 40,2 proc. ankietowanych. "Badanie zostało zrealizowane w zeszłym tygodniu w 36 największych miastach w Polsce. W sumie w całym kraju pomiarem objęto ponad 10 tysięcy respondentów" - czytamy na stronie polskatimes.pl
Patryk Jaki podczas konferencji piątkowej konferencji prasowej podkreślił, że arytmetyka jest nieubłagana, ale pokazuje też, że różnica pomiędzy oboma kandydatami na prezydenta stolicy jest niewielka. - Podczas dyskusji o Warszawie będzie można tę różnicę zredukować - oświadczył.
- Wyniki sondażu, ok. 8 proc. różnicy to naprawdę niewiele. Biorąc pod uwagę, że PiS przegrywało w stolicy wcześniej nawet w pierwszej turze, jestem przekonany, że to się już nie powtórzy - podkreślił.
Zdaniem Jakiego, różnice (programowe) pomiędzy nim a Rafałem Trzaskowskim są tak duże, że "mieszkańcy będą mieli szeroką ofertę do wyboru". Jak dodał, wyborcy w stolicy już dziś mogą zobaczyć znaczne różnice w prezentowanym przez kandydatów planie dla Warszawy.
REKLAMA
- W kwestii infrastruktury proponuję co najmniej trzy nowe mosty na Wiśle, Rafał Trzaskowski - żadnego, tylko kładki pieszo-rowerowe. Trzaskowski proponuje zostawić Okęcie, Jaki proponuje Okęcie i Centralny Port Komunikacyjny - wyliczał kandydat Zjednoczonej Prawicy.
Propozycje Patryka Jakiego dotyczące pracy urzędu
Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy Patryk Jaki zapowiedział w piątek, że jeżeli wygra wybory, to aukcje i licytacje elektroniczne w urzędzie miasta będą powszechne. Według niego dzięki temu można zaoszczędzić "setki milionów złotych" podczas jednej kadencji.
Jaki proponuje też utworzenie nowego biura audytu. Na drugiej konferencji prasowej o programie wprowadzenia przyjaznego i uczciwego urzędu Jaki złożył kolejne zobowiązania pokazujące jak urząd miasta Warszawy w przyszłości może funkcjonować lepiej.
Polityk zaproponował powszechne przeprowadzanie aukcji i licytacji elektronicznych, co - według niego - przyniesie "nawet do 20 proc. oszczędności". - W realiach warszawskich to są dziesiątki milionów złotych - podkreślił. - Problem polega na tym, że kiedy wejdziemy na Biuletyn Informacji Publicznej Urzędu m.st. Warszawy, że z tego narzędzia od 2015 roku miasto skorzystało do dzisiaj trzy razy - zauważył.
REKLAMA
- Chcemy się zobowiązać, że to będzie powszechna praktyka w urzędzie, która zapewni dodatkowe dochody miastu, zapewni duże oszczędności, a dodatkowo generuje – to co chyba jest najistotniejsze w działalności publicznej – transparentność - powiedział Jaki
rr
REKLAMA