Czy Polska zrezygnuje z dostaw rosyjskiego gazu?
O szansach na uniezależnienie się od dostaw rosyjskiego gazu, po podpisaniu porozumienia z dwiema amerykańskimi firmami z USA o przyszłych dostawach 4 mln t gazu NLG, mówiono m.in. w audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24.
2018-06-27, 16:15
Posłuchaj
Jak podkreślał dr Cezary Mech, b. wiceminister finansów, polityka energetyczna USA zmieniała się radykalnie pod rządami Donalda Trumpa.
USA, pod wodzą Donalda Trumpa, zmieniły politykę energetyczną
− Wcześniej, przypomina, gaz w USA, będący produktem ubocznym przy wydobyciu ropy z łupków, był bardzo tani i był zakaz jego eksportu z USA. Jednocześnie kontynuowano politykę rugowania węgla kamiennego z mapy energetycznej.
− Po dojściu do władzy nowej administracji, ta polityka się zmieniła – węgiel wraca do łask, stąd USA zaczęły poszukiwać obszarów ekspansji dla swoich zasobów gazu, mówi Rozkrut.
Jaka będzie cena gazu LNG z USA?
Jak dodaje, Polska wykorzystuje tę sytuację, ale ze względu na to, że gaz LNG z USA jest dosyć drogi, jego dostawy stanowią też element nacisku negocjacyjnego na Rosję.
REKLAMA
Marek Rozkrut z firmy doradczej Ernst & Young podkreśla dobre strony dywersyfikacji, tyle, że jest pytanie jakim kosztem.
Czy zrezygnujemy całkowicie z dostaw rosyjskiego gazu?
− Nie znamy szczegółów dotyczących przyszłych dostaw, ale na pewno wywrą one na pewno skutki negocjacyjne. Tyle, że nie sądzę, że zrezygnujemy całkowicie z rosyjskich dostaw, mówi Rozkrut.
Co z miksem energetycznym w Polsce?
I dodaje, że w tle jest też pytanie o mix energetyczny w Polsce – chociażby o rolę energii atomowej.
Mateusz Walewski z BGK zwraca uwagę na korelacje między ceną rosyjskiego gazu od roli jaką on odgrywa na danym rynku.
REKLAMA
Gaz z USA wpłynie na cenę gazu z Rosji?
− Im ta rola jest większa, tym większa jego cena. Stąd jest oczywiste, że Polska potrzebuje dywersyfikacji dostaw gazu i w pierwszym etapie był Gazoport, potem dostawy gazu katarskiego, teraz amerykańskiego, wylicza gość Polskiego Radia 24.
I zauważa, że Polska jedną trzecią gazu wydobywa sama, jedna trzecią sprowadzi z USA, stąd pozostałą część musi skądś brać.
− Nie wiem czy będzie to Katar, czy Gazprom, ale nie chce mi się wierzyć, żebyśmy zrezygnowali z gazu rosyjskiego, szczególnie jeśli powstaną elektrownie gazowe, które zwiększą nasze potrzeby na błękitne paliwo, mówi Mateusz Walewski.
Anna Grabowska, jk
REKLAMA
REKLAMA