Minister edukacji Izraela: deklaracja z polskim rządem to hańba
"Wspólna deklaracja Izraela z polskim rządem to hańba, która jest pełna kłamstw i szkodzi pamięci tych, którzy zginęli w Holokauście" - napisał w czwartek na Twitterze izraelski minister edukacji i diaspory Izraela Naftali Bennett.
2018-07-05, 18:09
Przewodniczący partii Żydowski Dom, współrządzącej w koalicji z partią premiera Benjamina Netanjahu Likudem jest przeciwny wspólnej deklaracji premierów Polski i Izraela. Domaga się, by premier Izraela "odwołał deklarację" i przekazał ją do zatwierdzenia rządowi.
"W pełni popieram stwierdzenie, że obozy zagłady były niemieckie, a nie polskie"
- Jako minister edukacji, któremu powierzono dziedzictwo Holokaustu, całkowicie ją (deklarację - przyp.red.) odrzucam - zadeklarował.
- W pełni popieram stwierdzenie, że obozy zagłady były niemieckie, a nie polskie (...) - stwierdził Bennett.
Zaznaczył jednak, że - "po konsultacji z kompetentnymi profesjonalistami" - jednoznacznie stwierdza, że "deklaracja ta nie ma historycznej ani faktycznej ważności".
- Historyczna rzeczywistość jest taka, ze pomoc Polaków dla Żydów była stosunkowo rzadkim zjawiskiem, podczas gdy polskie ataki na Żydów były szeroko rozpowszechnione - ocenił.
27 czerwca Morawiecki w Warszawie oraz Netanjahu w Tel Awiwie podpisali wspólną polsko-izraelską deklarację. Podkreślono w niej, że relacje między Polską i Izraelem oraz między ich społeczeństwami "opierają się na głębokim zaufaniu i zrozumieniu" oraz współpracy "na arenie międzynarodowej, jak również w kwestiach związanych z zachowaniem pamięci i nauczaniem o Holokauście".
W oświadczeniu przywódcy zadeklarowali m.in. brak zgody na przypisywanie Polsce lub całemu narodowi polskiemu winy za okrucieństwa nazistów i ich kolaborantów, podkreślili swobodę badań naukowych oraz potępili wszelkie formy antysemityzmu oraz "antypolonizm oraz inne negatywne stereotypy narodowe". Morawiecki i Netanjahu zaapelowali również o powrót do "spokojnego dialogu opartego na wzajemnym szacunku w dyskursie publicznym".
Wspólna deklaracja
Przyjęta przez premierów Polski i Izraela deklaracja została przyjęta w dniu, w którym Sejm uchwalił, Senat przyjął bez poprawek, a prezydent podpisał nowelę ustawy o IPN. Nowelizacja uchyla artykuły: 55a, który grozi karami grzywny i więzienia za przypisywanie polskiemu narodowi i państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej i art. 55b, który głosi, że przepisy karne mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu".
Wracamy do normalnych, dobrych, przyjacielskich stosunków między oboma krajami - powiedziała dziennikarzom ambasador Izraela w Polsce Anna Azari odnosząc się do noweli ustawy o IPN. Nie było nigdy zamknięcia polsko-izraelskich relacji, ale było pięć nie bardzo łatwych miesięcy - dodała.
W 120 osobowym Knesecie partia Żydowski Dom ma ośmiu członków. W koalicji z Likudem premiera Netanjahu ma trzech ministrów - Bennett jest jednocześnie ministrem ds. diaspory i edukacji.
dcz
REKLAMA