"Rządy pieniądza" o budżecie na 2019 rok i dynamice konsumpcji
Rok 2019 będzie trudny z punktu widzenia budżetu państwa i osiągnięcia wkaźników, które założył rząd. Coraz częściej pojawiają się głosy o konieczności waloryzacji 500+ ze względu na dymikę konsumpcji. O tym m.in. rozmawiali goście audycji "Rządy Pieniądza" w Polskim Radiu 24.
2018-07-12, 14:30
Posłuchaj
Gośćmi Anny Grabowskiej byli: Marek Zuber (ekonomista), Mariusz Adamiak (PKO BP), Artur Bartoszewicz (SGH).
Marek Zuber postawił tezę, że rok 2019 będzie "trudny z trudnym budżetem". - A mogę tak mówić, bo nie należę do osób, które wieściły załamanie budżetu w 2016 i 2017 roku, gdy wprowadzano program 500+ - stwierdził.
- Wydawało mi się, że będziemy mieć niezłą koniunkturę. I faktycznie to były dwa najlepsze lata. Ale musimy pamiętać, że nadal mamy dziurę budżetową. Teraz może nadejść trudny czas dla minister finansów - podkreślił.
Marek Zuber spodziewa się wyhamowania koniunktury na świecie. - To może się wydarzyć, ale trudno wróżyć z fusów - dodał.
Odnosząc się do pomysłu waloryzacji 500+, Artur Bartoszewicz zwrócił uwagę, że kwestia wyrównania wartości pieniądza jest istotnym czynnikiem, który wpływa na konsumpcję.
- Ale oczywiście nie ma mowy o waloryzacji tej kwoty. Czy zatem rząd nie znajdzie innej rekompensaty tego typu zjawisk, bo mając inflację pieniądz traci na wartości A to oznacza, że ilość dóbr, które możemy kupić za te 500 zł jest coraz mniejsza - mówił.
Prawdą jest - według Mariusza Adamiaka - że impuls konsumpcyjny wygasa. - Ale tempo wzrostu gospodarczego nie powinno być celem samym w sobie. Ponieważ jeśli jest ono stawiane jako priorytet nie patrząc na inne czynniki dochodzi do przegrzania gospodarki - podkreślił.
W drugiej części audycji eksperci zastanawiali się, czy budżet w 2019 roku nie będzie "budżetem dużych wyzwań". Jednym z takich wyzwań są postulaty a nawet żądania Solidarności o 12 proc. podwyżki dla budżetówki. Przypomnijmy, że projekt ustawy budżetowej na 2019 rok przewiduje zamrożenie płac w sferze budżetowej. Innym tematem były dodatki dla pielęgniarek. Powstaje zatem pytanie, czy nie pojawią się kolejne grupy zawodowe, które będą chciały wywalczyć podwyżki?
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Polskie Radio 24, kw